Na stronie internetowej "ruszow info" ukazał się ciekawy artykuł dotyczący pomnika poległych w czasie I wojny światowej mieszkańców Ruszowa. W tym linku możecie się Państwo zapoznać z jego treścią:
Wielka wojna (1914-1918) szczęśliwie ominęła Łużyce, a nawet prawie całą Prowincję Śląską. Znajdując się jednak w granicach pruskich, dostarczały armii tego kraju rekrutów. Wielu zwykłych mieszkańców wiosek i miast oddało życie na frontach I wojny światowej zgodnie z głoszoną dewizą "Ojczyźnie wolno jest żądać każdej ofiary".
Jeszcze w ostatnich miesiącach wojny lub po jej zakończeniu powstawały w prawie każdej miejscowości pomniki tych, którzy wyruszyli ze swoich spokojnych miejscowości na okrutną wojnę i na niej zginęli. Często za towarzyszy broni mieli Polaków z innych regionów Niemiec: Wielkopolski, Górnego Śląska, Kaszub. Co dziewiąty z nich nie wrócił do domu.
Pomniki wojenne najczęściej lokalizowano w okolicach budowli sakralnych – kościołów, kaplic, często jednak trafiały do centralnych, reprezentacyjnych punktów miejscowości. Pomniki przybierały różne kształty; od prostych głazów do okazałych pomników, a nawet monumentalnych budowli. Niektóre są proste w formie, na innych znajdziemy różnego rodzaju ozdabiające je architektoniczne detale. Wśród tych ostatnich pojawiały się: Krzyż Żelazny, wieniec laurowy, hełm, miecze, liście dębu, lew i orzeł oraz wierzba płacząca. Wokół pomników sadzono drzewa: dęby, lipy, wierzby. -źródło - https://blog.przystanekd.pl/2020/11/slady-po-wielkiej-wojnie-na-dolnym.html.
Pomniki wojenne najczęściej lokalizowano w okolicach budowli sakralnych – kościołów, kaplic, często jednak trafiały do centralnych, reprezentacyjnych punktów miejscowości. Pomniki przybierały różne kształty; od prostych głazów do okazałych pomników, a nawet monumentalnych budowli. Niektóre są proste w formie, na innych znajdziemy różnego rodzaju ozdabiające je architektoniczne detale. Wśród tych ostatnich pojawiały się: Krzyż Żelazny, wieniec laurowy, hełm, miecze, liście dębu, lew i orzeł oraz wierzba płacząca. Wokół pomników sadzono drzewa: dęby, lipy, wierzby. -źródło - https://blog.przystanekd.pl/2020/11/slady-po-wielkiej-wojnie-na-dolnym.html.
W niektórych miejscach tworzyły gaje: w Gozdnicy Gaj Bohaterów złożony ze 125 dębów, w Ruszowie Gaj Honoru obsadzony egzemplarzami drzew różnych gatunków, a w Węglińcu wokół wojennego pomnika w kształcie piramidy posadzono lipy drobnolistne.
Do dnia dzisiejszego tylko nieliczne obeliski przetrwały w dobrym stanie. Większość z nich zniszczono, a tablice pamiątkowe zakopano. Po 2000 roku część z nich wróciła na dawne miejsca: okazale wygląda dzisiaj pomnik w Klikowie oraz w Kowalicach koło Iłowej, w Starym Węglińcu nienaruszony postument przetrwał 75 lat na terenie kościelnym. Inne przechodziły zaskakującą metamorfozę - od pomnika poległych żołnierzy radzieckich (Iłowa) po piramidę Powrotu do Macierzy w Węglińcu.
W Jagodzinie członkowie OSP odnalezioną tablicę pamiątkową z nazwiskami poległych mieszkańców Nouhammer godnie wyeksponowali w nowym miejscu koło remizy OSP (pomnik w Jagodzinie stał do 1945 r. koło dębu, blisko przystanku PKS).
W Kościelnej Wsi przy leśnej drodze prowadzącej do Nowoszowa (Nouhaus) istniało jeszcze do lat 50. okazałe mauzoleum. Dzisiaj w tym miejscu widać tylko ledwo wystający z ziemi cokół. Nieznane są mi miejsca pamięci w Rychlinku (prawdopodobnie na starym cmentarzu w Brzezinach (Birkenlahe), Piasecznie i Zielonce.
Pomniki wojenne są wymownymi świadkami zmiennej historii ziem, na których przyszło nam żyć, a koniec wielkiej wojny (11 listopada 1918 r.) stał się początkiem niepodległej Polski. Warto o tym pamiętać. er
W prawym dolnym rogu - pomnik wojenny w Jagodzinie |
Ocalały obelisk w Kowalicach |
Uratowany pomnik w Klikowie |
Mauzoleum w Czerwonej Wodzie |
Okazały pomnik w Gozdnicy. Gaj Bohaterów-125 dębów |
Zachowany pomnik wojenny przed kościołem w Starym Węglińcu |
Pomnik wojenny 1914-1918 w Iłowej |
Bareja jakby mógł to by nowy film na tej podstawie nagrał. Przewodniczący rady gminy w Węglińcu będzie dochodził statusu pomnika sprzed 90 lat i kto jest jego właścicielem. Parodia.
OdpowiedzUsuńZamiast zająć się poprawą warunków bytowych mieszkańców gminy np poprawić stan dróg, zmniejszyć opłaty śmieciowe itp. to nasi radni zajmują się byle czym no ale to my ich wybraliśmy.
Usuń11 listopada to również hucznie obchodzona w całej Europie rocznica zakończenie wielkiej wojny. Ludzie w tym dniu oddają hołd ofiarom konfliktu zbrojnego. Wszystkim.
OdpowiedzUsuńSkoro niektórzy radni czepiają się pomnika w Jagodzinie i że nie było uchwały rady, to niech się zajmą legalnością pomnika np. w Węglińcu (piramidy) i w pozostałych wymienionych wyżej z naszej gminy. Albo adaptacji niemieckiego pomnika na polski przez mieszkańców Węglińca, tej piramidy. Co na to radny Tomasz?
OdpowiedzUsuńZrobił, nie zrobił! proponuję małą lekturkę
OdpowiedzUsuńhttps://pl.wikipedia.org/wiki/Narodowe_%C5%9Awi%C4%99to_Niepodleg%C5%82o%C5%9Bci
a następnie pochylenie się nad tym kogo upamiętnia ten pomnik, czy tych któzy walczyli ramię w ramię o wolną Polskę czy tych, którzy strzelali po drugiej stronie barykady. Czy należało ten omnik odsłąniać akurat w tym dniu i przyozdabiać barwami narodowymi w dowód uznania i polskości?
Czy przy którymś z tych pomników, któe zachowały się w niezmienionej formie ktoś organizował uroczystości 11 listopada? Czy ktoś kiedyś w umundurowaniu skladał pod tym pomnikiem kwiaty w dniu odzyskania niepodległości?
OdpowiedzUsuń