piątek, 2 marca 2018

To co saperzy odkryli w ruszowskich lasach

116 pocisków artyleryjskich i 12kg prochu usunęli żołnierze 23. Pułku Artylerii z Bolesławca, podczas dwóch dni prac w Ruszowie. O znalezieniu niewybuchów i związanego z tym zakazu wstępu do lasu pisaliśmy 23 lutego. O pracach związanych z usunięciem zagrożenia na facebookowym profilu informuje Wojsko Polskie  Twoja Armia:Zgłoszenie Straży Leśnej Nadleśnictwa Ruszów dotyczyło znalezienia jednego pocisku artyleryjskiego

częściowo wystającego z ziemni na środku drogi leśnej.

Patrol rozminowania nr 23 pod dowództwem st. chor. sztab. Radosława Mazura, po przybyciu na miejsce, dokonał rozpoznania przedmiotu wybuchowego i ustalił że jest to radziecki odłamkowy pocisk artyleryjski kal. 76.2 mm typu OF-350 z zapalnikiem KTM-1 stosowany w amunicji 76.2x385R i z uwagi na to że była to amunicja porzucona (nie wystrzelona) podjęto pocisk do pojemnika przeciwodłamkowego, który znajduje się na pojeździe patrolu.

W trakcie sprawdzania miejsca wykrycia niewybuchu saperzy, przy wykorzystaniu wykrywaczy min, odkryli w ziemi okop – skład amunicji, w którym znajdowały się uszkodzone, drewniane skrzynie z kolejnymi pociskami i całymi kompletnymi nabojami artyleryjskimi kal. 76,2mm.

Po dwóch dniach prac saperskich podjęto i bezpiecznie przewieziono do zdetonowania na poligonie 116 szt. pocisków i naboi artyleryjskich z czasów wojny oraz około 12 kg prochu.
Źródło: zgorzelec.info

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz