piątek, 2 sierpnia 2019

Powstańcy warszawscy pracowali w charakterze jeńców wojennych w Ruszowie

W okolicach stacji Szklarka
pracowali warszawscy powstańcy
Wczoraj minęła 75 rocznica wybuchu powstania warszawskiego. Znamy przyczyny jego wybuchu i powody klęski. Wiemy jaki los spotkał powstańców po kapitulacji. W biuletynie Stowarzyszenia Pamięci Powstania Warszawskiego czytamy: Himmler wysłał do von dem Bacha Zalewskiego rozkaz, aby wszystkich mężczyzn czynnie uczestniczących w działaniach bojowych zsyłać do obozów koncentracyjnych, pozostałych zaś, wraz z kobietami i dziećmi, kierować do obozów pracy w Rzeszy. Nieprzydatni (starzy, chorzy itp.) mieli być rozproszeni po całym Generalnym Gubernatorstwie. Dyrektywa została skierowana do komendantów obozów koncentracyjnych Auschwitz, Buchenwald,
Dachau, Flossenbürg, Hinzert, Bergen-Belsen, Neuengamme, Natzweiler, Ravensbrück, Mauthausen, Gross-Rosen i Stutthof. Taka sytuacja istniała przez cały sierpień i większość września 1944 r. Pod koniec września 1944 r., gdy powstanie chyliło się ku upadkowi, Niemcy pod naciskiem aliantów uznali żołnierzy Armii Krajowej za kombatantów, co dawało im, w przypadku dostania się do niewoli, status jeńca wojennego.

Część jeńców została skierowana do obozu pracy w Goerlitz, a niewielka grupa powstańców warszawskich (23 osoby) została delegowana do Ruszowa (Rauscha).

W 1997 roku jeden z powstańców dotarł do Szkoły Podstawowej w Ruszowie i prosił o pomoc w identyfikacji miejsc na terenie naszej miejscowości, gdzie pracował pod koniec 1944 roku jako jeniec wojenny. 

Udało nam się ustalić, że grupa Polaków pracowała w pobliżu torów kolejowych biegnących do Gozdnicy, za dawną stacją kolejową Szklarka. Powstańcy wykonywali różnorodne prace dla Rzeszy: wycinali drzewa w lesie, warzyli smołę, załadowywali pociągi, bywali oddelegowani do pracy w pobliskich cegielniach i hucie szkła. Jeńcy mieszkali w barakach należących do obozu pracy, znajdującego się opodal boiska sportowego. Pobyt powstańców warszawskich w Rauscha trwał kilka miesięcy, potem byli przenoszeni z obozu do obozu. Prawie wszyscy Polacy pracujący w Ruszowie doczekali wolności. (er)


Resztki rampy kolejowej przy torach na Gozdnicę






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz