Kliknij aby powiększyć |
Autor zdjęć : Mieczysław Wawrzynek
Rozpieszczała nas złota jesień niemiłosiernie długo. Prawie do połowy listopada zachwycała ciepłymi kolorami liści. Złota, żółcie, czerwienie powoli zmieniały się w odcienie ugru i brązu. Teraz za oknami zrobiła się szaro, mgliście i deszczowo. Tak jak w wierszu Leopolda Staffa "Deszcz jesienny".
O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny
Dżdżu krople padają i tłuką w me okno...
Jęk szklany... płacz szklany... a szyby w mgle mokną
I światła szarego blask sączy się senny...
O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz