piątek, 19 kwietnia 2024

Prawdziwa historia kościoła w Ruszowie

Opracował: Edward Remiszewski
Na podstawie kroniki Ilse Fechner
Tłumaczył: Waldemar Pełka
Ze starych kronik wynika, że najpierw zbudowano kościół w Kościelnej Wsi.  Była to prawdopodobnie drewniana kaplica. Wraz z rozwojem Ruszowa przeniesiono ją do  tej miejscowości. Pierwsze zapiski o Domu Bożym w Ruszowie dotyczą dopiero 1364 r. Budynek w dzisiejszym kształcie jest młodszy i pochodzi prawdopodobnie sprzed 1500 roku. Niestety autentyczne dokumenty z tego okresu zaginęły podczas wojny trzydziestoletniej ( 1618-1648). W tym czasie spłonęły zabudowania plebanii i 16 otaczających ją domów. Czynu tego dokonały wojska szwedzkie. Wiemy z całą pewnością,  że patronem kościoła był św. Jerzy.
Chorągiewka na dachu wieży nosiła datę 1665 r. co
prawdopodobnie oznacza zakończenie jej budowy. Kościół był wielokrotnie przebudowywany. Widoczne są elementy późnego gotyku, renesansu i baroku, Odnowiony  w XIX i na początku  XX wieku przyjął ostatecznie formę zbliżoną do neoromańskiej.  Mury świątyni zostały wykonane w dużej mierze  z  brył żelaza, którego wytopem  trudniła się ludność Borów Dolnośląskich od niepamiętnych czasów. Po odpadnięciu tynków możemy bez trudu je rozpoznać. Ówczesna technologia pozwalała na odzyskanie z rudy około 40 procent metalu. Wieża kościoła była zakończona drewnianym hełmem, pokrytym żelazną blachą. W późniejszych wiekach zamiennio ją na miedzianą.W 1725 roku dobudowano nawę poprzeczną  dzięki czemu budowla uzyskał plan krzyża, a w 1756  kościół wzbogacił się o nowy, okazały ołtarz. Miejscowy kowal Prucjusz wykuł z żelaza ozdobną balustradę. Jego autorstwa były również krzyże na licznych nagrobkach cmentarnych. Do dzisiaj zachowała się tablica upamiętniająca fundatorów przebudowy.  W roku 1676 na wieży kościelnej ulokowano okazały zegar, a w 1749 r. zamontowano  organy. Do najcenniejszego, zabytkowego wyposażenia świątyni należała okazała ambona i chrzcielnica z brązu. W murach kościelnych znajdują się tablice pamiątkowe i epitafia.
Do 1568 roku msze święte odprawiali tu katolicy, a od połowy wzmiankowanego  roku, władzę zaczęła sprawować ewangelicka rada nadzorcza. W jej władaniu kościół pozostawał do 1945 r. 
Początkowo na wieży kościelnej dzwonił tylko jeden dzwon. Od 1893 roku dźwięki trzech dzwonów, z których największy ważył 600 kg , były słyszalne w całej parafii.( po Parową). Każdy dzwon wydawał inny dźwięk. Pod koniec I wojny światowej przetopiono dwa z nich  na potrzeby armii niemieckiej w myśl hasła "Ojczyźnie należy oddać wszystko, jeśli zajdzie potrzeba". Dla tej idei, podczas wielkiej wojny, poświeciło życie wielu członków parafii Ruszów. Ciężka granitowa  tablica z wyrytym mieczem i wińcem dębowym upamiętnia to wydarzenie. Napis na monumencie głosi " 1914-1918. Wierni, aż do śmierci. Zginęło 188 niemieckich braci naszej ewangelickiej parafii, śmiercią walecznych dla Ojczyzny". (tłum. Answern Zorn).

W 1922 roku emigrant ruszowski z Australii Karl Hirche z synem,  ufundowali nowe dzwony. Podczas II wojny światowej budowla nie ucierpiała. Wybuch amunicji pod koniec 1945 roku tylko w niewielkim stopniu uszkodził dachówki i powybijał część okien. Zaniedbany, pozbawiony cennego wyposażenia,  które zostało rozgrabione, niszczał kościół do 2012 roku. Dzięki inicjatywie Burmistrza Gminy Węgliniec oraz funduszom unijnym odbudowano go w formie trwalej, zabezpieczonej przed zniszczeniem ruiny. Dzisiaj pełni funkcję  sali koncertowej,  miejsca  uroczystych spotkań i poważnych uroczystości. W  nawie poprzecznej ulokowano kaplice przedpogrzebową.
W etykiecie historia można prześledzić losy tej okazalej świątyni  ( kliknij w TUTAJ)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz