poniedziałek, 1 kwietnia 2019

Sznur pereł z Małej Czernej - prima aprilis

W okresie średniowiecza rzeki Dolnego Śląska i Łużyc pełne były małży, perłoródek rzecznych nazywanych dawniej skójkami perłorodnymi. Szczególnie licznie występowały one w Kwisie, Małej  Czernej i Czernej Wielkiej. W niektórych małżach znajdowano piękne perły o bladoróżowym połysku. Bardzo rzadko trafiały się najcenniejsze czarne klejnoty. Naszyjniki z śląskich pereł nosiły księżne dynastii Sasów i najznamienitsze damy z całej Europy. Na skutek nadmiernej eksploatacji skójki perłorodne wyginęły we wszystkich  śląskich rzekach i potokach.
Ostatnie muszle odnaleziono w Kocim Potoku w 1965 roku. Sądzono, że te wodne zwierzęta bezpowrotnie wyginęły w Polsce, aż... na początku 2019 roku odkryto liczną kolonie perłoródek w Małej Czernej, na odcinku pomiędzy Jagodzinem a Ruszowem.

Kilka skorupiaków odłowiono nawet w stawach hodowlanych. To znak, że woda w naszej rzece jest wystarczająco czysta, aby powróciły do niej szlachetne raki i małże.


Jak tak dalej pójdzie to za kilkadziesiąt lat będziemy mogli zamówić sznur czarnych pereł dla swojej księżniczki prosto z Czernej. Wstępnie oszacowano wartość takiej ozdoby na 2 miliony złotych.





4 komentarze:

  1. Niezła próba na Prima Aprilis :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Marek Łozowski Szczególnie Kwisa była zasobna do tego stopnia że używano małży jako karmy dla świń ,,,stąd powiedzenie ,,perły przed świnie '' .Wiem że w XX wieku próbowano odbudować populację wyniszczoną za pomocą małży z Renu ,,,

    OdpowiedzUsuń
  3. Prawie wszystko w tym artykuliku jest prawdziwe. Niestety próby przywrócenia rzekom Dolnego Śląska małży rodzących perły się nie powiodły. Prawdą jest,że w nasze rzece żyją raki. Na zdjęciu szczeżuja pospolita występująca licznie w niektórych stawach hodowlanych.

    OdpowiedzUsuń
  4. ale jaja. może jeszcze są żaby s.....jące perłami.

    OdpowiedzUsuń