Skurczył nam się parking w centrum Ruszowa. Dzisiaj, przy sobocie i deszczowej pogodzie, ruszowianie ruszyli zmotoryzowani na zakupy. I zwyczajnie brak było miejsca do zaparkowania auta na parkingu. Parkowano wzdłuż jednej strony ulicy, na której nie ma zakazu. Po drugiej stawały auta dostawcze. Widoczność przy wyjeździe z parkingu była przez to niezbyt dobra. Dobrze, że prędkość pojazdów niewielka. Pamiętacie, jeszcze nie tak dawno parkingu nie było wcale, a stawaliśmy po obu stronach drogi. Jak ten czas leci...
Było zrobić zdjęcia jak na parkingu stoją 2 lub 3 samochody a na ulicy na zakazie stoją samochody osób którzy rano jadą do pracy a szczególnie do gminy,no ale oni mają chyba przywilej bo walczyli o ten parking to nie muszą na nim parkować.
OdpowiedzUsuńTo jest ta właśnie polska bieda.
OdpowiedzUsuńTak to jest bieda, jak by nie było biedy to jeździlibyśmy nowymi samochodami prosto z salonu a nie 20 -letnimi rzęchami
Usuńhahahah bardzo śmieszne.... wystarczy pojechać do sąsiadów i zobaczyć jakimi autami się jeździ... i wcale nie są to zamożni ludzie! Co to za osiągnięcie , że jeździ się starymi gratami,.... szkoda, że na górze nie doceniają naszej pracy to i pensje i auta były by lepsze :(
UsuńDo szanownych radnych, Parking płatny zróbcie to będzie kasa na drugi albo wolne miejsce skoro każdy kierowca ruszowski musi po zakupy samochodem jechać, a najchętniej do sklepu wjechać. Tylko po co jak można narzekać, że nie ma pieniędzy w budżecie.
OdpowiedzUsuńPłatny parking czy Ty się opiłeś czegoś niezdrowego czy jak ?
Usuńi szalet płatny poproszę :)
OdpowiedzUsuńNie zrobić płatnego parkingu, tylko KARAĆ MANDATAMI za parkowanie na chodnikach, czy przy chodnikach i stwarzanie niebezpiecznych sytuacji dla pieszych i samochodów przejeżdżających, kiedy jest parking, to zaraz się "TOWARZYSTWO" nauczy jak należy postępować i przy okazji przypomni sobie przepisy kodeksu drogowego !!!!!!!
OdpowiedzUsuńRozumiem, że istotą tej informacji jest ubolewanie na brakiem miejsc parkingowych, a nie piętnowanie parkujących wzdłuż ulicy? Bo jak inaczej wytłumaczyć, to, że na jednym ze zdjęć widać samochód autorki, na który miejsca na parkingu zabrakło? ;)
OdpowiedzUsuń. Stwierdziłam fakt i tyle. Pozdrawiam czytelników.
Usuń