Jaką mamy teraz porę roku? Cóż za banalne pytanie. Oczywiście - to kalendarzowa zima, a klimatycznie?... i tu sprawa zaczyna się komplikować. Mieszkamy na zachodnim skrawku Polski, gdzie temperatura jest z reguły najwyższa, a w dodatku w tym roku praktycznie nie było jak do tej pory mrozu. To chyba przedwiośnie? Być może, bo już pierwsze oznaki nadchodzącej wiosny są widoczne. W ogrodach od
południowej strony domostw kwitną przebiśniegi i krokusy, wierzby wypuściły pierwsze bazie, a leszczyny już prawie przekwitły. W lasach obficie rozwinęły swoje zarodnie różnorodne mchy. Żurawie powróciły już dawno na swoje łąki, może nawet nigdzie nie odlatywały. Na łąkach zakwitają pierwsze stokrotki, a nawet dają się zauważyć żółte pąki mniszka lekarskiego. A tu prognozy meteorologiczne zapowiadają nadejście w najbliższych dniach srogiej zimy.
Mamy zimę, przedwiośnie, a może przedprzedwiośnie? (jak w dowcipie z brodą o dzidzie). Warto wybrać się na spacer z aparatem fotograficznym, aby to sprawdzić.(er)
południowej strony domostw kwitną przebiśniegi i krokusy, wierzby wypuściły pierwsze bazie, a leszczyny już prawie przekwitły. W lasach obficie rozwinęły swoje zarodnie różnorodne mchy. Żurawie powróciły już dawno na swoje łąki, może nawet nigdzie nie odlatywały. Na łąkach zakwitają pierwsze stokrotki, a nawet dają się zauważyć żółte pąki mniszka lekarskiego. A tu prognozy meteorologiczne zapowiadają nadejście w najbliższych dniach srogiej zimy.
Mamy zimę, przedwiośnie, a może przedprzedwiośnie? (jak w dowcipie z brodą o dzidzie). Warto wybrać się na spacer z aparatem fotograficznym, aby to sprawdzić.(er)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz