Od czasów średniowiecznych w lasach wokół Ruszowa, oprócz wytwarzania węgla drzewnego służącego do produkcji żelaza z rudy darniowej, uzyskiwano w prymitywnych jamach smołę. W XVIII wieku wynaleziono piec płaszczowy. Urządzenie takie było użytkowane w Kościelnej Wsi, jak twierdzi W. Bena, od 1771 roku. Maziarze "gotowali" tu smołę oraz produkty smołopochodne (dziegć, terpentynę i potaż) aż do 1860 roku. Był to ponoć największy tego typu obiekt na terenie Puszczy Zgorzeleckiej. Potaż był masowo wykorzystywano do barwieniu szkła w ruszowskich hutach.
Ruiny pieca smolarskiego odkryli na skraju Kościelnej Wsi członkowie Lokalnej Grupy Historycznej w Ruszowie. Dobrze widoczne są tam
wysokie hałdy odpadów poprodukcyjnych powstałe w ciągu stu lat działania smolarni. Piec był murowany z cegły i miał podwójne ścianki, od strony paleniska wyłożony bardzo twardymi i niezwykle trwałymi cegłami, (przetrwały do dnia dzisiejszego). Między ścianami istniała wolna przestrzeń.W piecu wewnętrznym układano drewno żywiczne (najczęściej nadziemne pnie obumarłych sosen), zaś w pustej przestrzeni rozpalano ogień drewnem liściastym lub zwykłym sosnowym. Smołę uzyskiwano więc tu metodą suchej destylacji, a nie bezpośredniego spalania.
Teren ten wymaga dokładnego przebadania archeologicznego.
Pinezką oznaczono pozostałości starej smolarni na skraju Kościelnej Wsi |
Hałdy odpadów poprodukcyjnych |
Cegły z płaszcza wewnętrznego pieca smolarskiego |
Fundamenty smolarni |
Piec ceglany w Borach Tucholskich. Tak mógł wyglądać obiekt w Kościelnej Wsi |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz