niedziela, 29 maja 2016

Daj dziecku skrzydła - pozwól uczestniczyć w Nocy bibliotek

Autor Jadwiga Kuternozińska
Jesteśmy jedną z 976 bibliotek, w której będzie organizowana Noc bibliotek. 
"Tegoroczne hasło akcji to Wolno czytać! Wolno, bo czytanie powinno być naszym wyborem. Nas, wolnych ludzi, którzy czytają, co chcą, co lubią, co im się podoba, co ich porusza, co im się przyda, co ich wzbogaca. Wolno, bo dobra literatura uświadamia nam naszą wolność jako ludzi i nasze prawo wyboru sposobu życia, wartości i obecności w życiu publicznym. Wolno także
dosłownie – uważnie, smakując słowa i zdania, namyślając się nad sensem tego, co czytamy, bez pośpiechu, w którym normalnie konsumujemy teksty i dni naszego życia." Link do strony 
Rodzice, możecie zapisać dziecko na nockę do biblioteki, a nie zabraknie mu wrażeń. Telefon do biblioteki 757714551 lub 784118188. 
A co się będzie działo podczas tej Nocy w naszej Bibliotece Publicznej?
Noc w bibliotece z 3/4 czerwca to przede wszystkim nieograniczony kontakt z książkami. Dzieci, te trochę młodsze i te starsze, będą miały możliwość posłuchania bajek, zabawy w teatr, pobuszowania na półkach z książeczkami i zabawkami, uśnięcia w Chatce Puchatka podczas czytania baśni i... wykazania się kreatywnością w lepieniu z gliny. Pierwsze takie glinowarsztaty poprowadzi psycholog dziecięcy z Wrocławia, p. Wielisława Wasyłew Zwierz. Mieliśmy okazję poznać ją podczas malowania ikon i prowadzenia zajęć o paskudkach w czasie zimowych ferii. Pani Wielisława w 2003 roku ukończyła Uniwersytet Wrocławski, kierunek Psychologia (specjalizacja uniwersytecka Patologia rozwoju, psychologia kliniczno–wychowawcza dzieci i młodzieży). 
Rodzice czasami nie zdają sobie sprawy, że nie samym chlebem dzieci i młodzież żyje. Do szczęścia potrzebują przyjemności intelektualnych, także książek. Jest to bardzo widoczne u dzieci z młodszych klas szkoły podstawowej, które garną się do bajek, lubią siedzieć zasłuchane w czytane baśnie. Nie wystarczy tylko włączyć tv z kanałem dla dzieci. TV nie spowoduje rozwoju słownictwa, wyobraźni, nie zaspokoi potrzeby bliskości z drugim człowiekiem. Opowiadała mi ostatnio czytelniczka o swoich dzieciach: mieliśmy jeden telewizor, gdy tylko wychodziłam na chwilę z pokoju, dzieci przełączały kanał na bajki. Gdy wielokrotnie to się powtarzało i dochodziło do utarczek, postanowiliśmy z mężem kupić drugi telewizor, który zainstalowaliśmy w pokoju naszych pociech. I jak myślicie, co się stało? Dzieci nie są zainteresowane oglądaniem bajek w swoim pokoju, z dala od obecności mamy. Dalej bawią się w pokoju gościnnym, ale już telewizora nie przełączają.
Nie żałujmy dziecku wrażeń i pozwólmy spędzić czas w bibliotece.
Poniżej dzieci w bibliotece bawiąc się - uczą.  






























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz