niedziela, 8 listopada 2020

Czarny kot


Pomiędzy nagrobkami ruszowskiego cmentarza przechadza się kot. Najczęściej można go spotkać w popołudniowo zachodniej części nekropoli. Na pierwszy rzut oko widać, że zwierzę jest zadbane, zdrowe i wykarmione. Czarne, czyste futro "błyszczy gdyby szmelcowane". Kocię lubi wylegiwać się na nagrzanych słońcem nagrobkach lub pomiędzy palącymi się zniczami. Jest ufne w stosunku do ludzi, ale nie pozwala się złapać. Puszczając nieco wodze fantazji możemy postawić pytania: czy kociak mieszka na cmentarzu, a może przychodzi tu z okolicznych domów, aby się ogrzać,  może tęskni za swoim Panem lub Panią  i codziennie odwiedza ich groby, a może to jakaś dusza nie mogąca zaznać spokoju w zaświatach?  Kto wie? Odpowiedź może zawierać poniższe zdjęcie.



1 komentarz:

  1. Spotkałam go dzisiaj po godzinie 16tej. Siedział przy studni i pałaszował jedzonko,które ktoś mu przyniósł. Kot jest naprawdę piękny.

    OdpowiedzUsuń