środa, 8 października 2025

Grzyb, a może to sprawka słonia

Podczas wyjazdu do Osiecznicy, na trawniku obok pływalni, napotkaliśmy ciekawy okaz grzyba. Jest to flagowiec olbrzymi.
Może to jednak słoń znad Kwisy chciał sobie popływać w gminnym  aquaparku. Jest w nim wszystko oprócz WC dla słoni. I cóż miał biedny począć. Zrobił kupę na trawniku.
Prawdopodobnie w tym miejscu rosła dawniej  sosna, grzyb rozwinął się na korzeniach ściętego  drzewa. Flagowca spotykamy najczęściej w borach sosnowych i lasach mieszanych, głównie na piaszczystych glebach. Tworzy mikoryzę z sosną, dlatego pojawia się najczęściej w jej sąsiedztwie. Owocniki pojawiają się od września do listopada.

Wygląd:
To jeden z największych grzybów blaszkowych w Polsce – kapelusz może osiągać nawet 30 cm średnicy! Ma barwę czerwonobrązową lub brunatną, często z jaśniejszymi włókienkami. Miąższ jest biały, twardy, o łagodnym, lekko mącznym zapachu.

Jadalność:
Grzyb jadalny, choć niezbyt ceniony kulinarnie. Po obgotowaniu nadaje się do duszenia i marynowania. Ze względu na twardy miąższ wymaga dłuższej obróbki termicznej.

Ciekawostki:

  • To jeden z największych przedstawicieli rodzaju Tricholoma.

  • Rośnie często w grupach lub kręgach, tworząc efektowne stanowiska.

  • W niektórych krajach europejskich objęty jest ochroną gatunkową z powodu swojej rzadkości.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz