Autor Jadwiga Kuternozinska
To była ta niedziela. Czekamy jeszcze na świeżo uwędzone wędliny z ruszowskiej masarni. W tym czasie pakujemy prezenty dla dzieci i inne produkty. Nazbierał się tego cały bagażnik. Część pudeł bierzemy jeszcze na kolana. I tak obładowani jedziemy do wytypowanej do pomocy rodziny. Zajechaliśmy pod okienko, w którym świeciła się niewielka lampka. Gdy zaczęliśmy wychodzić z samochodu, lampka zgasła, prawdopodobnie domownicy zaglądali spod firany zastanawiając się co za
wariaci w mikołajowych czapkach przyjechali. Po chwili, gdy pierwsza obawa minęła, gospodyni podeszła do drzwi i wyjrzała, patrząc co się dzieje. Zapytaliśmy, czy mieszkają tu grzeczne dzieci, bo Mikołaj z paczkami zajechał. Niedowierzanie i niepewność w oczach kobiety rozbawiły nas. Na pytanie, czy możemy wejść, drzwi otworzyły się i ujrzeliśmy zapraszający ruch ręki. Obładowani kartonami weszliśmy do bardzo skromniutko urządzonej kuchenki, gdzie dwoje maluchów patrzyło na nas nieśmiało. Dwojga starszych akurat nie było. Gospodyni z pytaniem w oczach patrzyła na nas nie mogąc wydusić słowa. Ocknęła się dopiero, gdy zaczęliśmy składać życzenia świąteczne. Wzruszenie wywołało łzy i u niej i u nas. I tylko maluchy nie wiedziały co się dzieje ściskając w rączkach pięknie zapakowane prezenty. Kilka razy powtórzyliśmy, że to jest Szlachetna paczka, na którą złożyli się mieszkańcy Ruszowa, Kościelnej Wsi, mieszkanka Okrąglicy wraz z personelem Oddziału Dziecięcego Szpitala w Zgorzelcu.
W tym roku uzbieraliśmy 750 zł, za które zakupiliśmy towar, oraz otrzymaliśmy od mieszkańców talon na zakupy, pościel, kurtkę, ciuszki , zabawki, gry, bajeczki, produkty spożywcze, słodycze, chemię gospodarczą, oraz wędliny. Rodzina, którą obdarowaliśmy, to matka samotnie wychowująca czworo dzieci.
też się wzruszyłam , to taki miły gest, ale pomysł świetny i godny powtarzania.. życzę redakcji wytrwałości oraz radości i duuużo zdrówka :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy Pani Olu, również życzymy dużo zdrówka, bo resztę Pani już ma :)
OdpowiedzUsuń750 zł.to za tyle pieniędzy można było obdarować ze 2 rodziny na święta a nie dać wszystko jednej...
OdpowiedzUsuńCzy dołozyłeś (aś) sie do paczki , czy tylko umiesz komentować?
UsuńBardzo ciekawie to zosatło opisane.
OdpowiedzUsuń