czwartek, 28 maja 2015

Przepis na ruskie

Autor Jadwiga Kuternozińska
Weź 2 worki kartofli, usiądź na schodach domu kultury, do tego dołącz 6 kobiet z nożami. Po obraniu bulw weź 3 garnki 30 litrowe i trzy kuchenki gazowe, w tym dwa taborety. Po ugotowaniu  i wystudzeniu 60 kg ziemniaków weź 25 kg sera białego, 6 kg podsmażonej cebuli, 6 opakowań pieprzu mielonego i kilo soli. Wszystko razem wymieszaj i zawieź do szkoły. Tam, w piątek 29 maja, weź 20 pań, które z
40 kg mąki wyrobią ciasto na pierogi. Po ulepieniu powyższych poczęstuj nimi wszystkich uczniów, artystów i osoby pracujące przy organizacji. Pozostałe z 4000 szt. sprzedaj obecnym gościom po cenie 5 zł za 7 szt. Dochód w całości przekaż na cel charytatywny "Dla Natalki". 

Dodaj napis


22 komentarze:

  1. A Ci dwaj co się tak cieszą ????? Częściej gonić ich do takich prac, to zaraz wyzdrowieją !!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. ...dlaczego było tak mało pierogów???Dla mnie nie starczyło!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. . Pierogów było 5000 szt. Robiliśmy z 50 kg mąki, 2 worków ziemniaków, 25 kg sera. Pobiliśmy rekord życiowy. Nigdy tyle nie robiliśmy, ale poszły bardzo szybko. Na Jagodowe Lato postaramy się, żeby każdy skorzystał. z tego przysmaku. Już teraz zapraszamy w dniu 4 lipca..

      Usuń
    2. Już nie mogę się doczekać,może tym razem uda mi się spróbować tych pierogów ,które tak są zachwalane:)

      Usuń
    3. Zwiększyć cenę! Starczy dla wszystkich a i do kasy więcej wpadnie!

      Usuń
  3. Pierogi były przepyszne, a Panie mimo,że tak się napracowały potrafiły obdarzyć ludzi uśmiechem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajnie i naprawdę super że takie inicjatywy mają wzięcie cel też był bardzo szczytny. Ukłony dla pań które poswiecily czas I dla organizatorów. Pozdrawiam Ruszow

    OdpowiedzUsuń
  5. Dlaczego to wszystko działo się na schodach?

    OdpowiedzUsuń
  6. To była decyzja Pań. Obierały ziemniaki na schodach ponieważ świeciło ciepłe słoneczko i było tam jaśniej niż wewnątrz. Gotowały w środku budynku.

    OdpowiedzUsuń
  7. A Jagodzin zostal niepotrzebny do pierogow.Po co te zapewnienia ze razem a tu oczywiscie Ruszow to sami ,ito duzy blad, tak sie nie robi. WSTYDZCIE SIE.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taa... wstydźcie się mieszkańcy, wstydźcie. 5 tyś. pierogów w ciągu krótkiego czasu zjeść!!! . Kto to widział takie łakomstwo? :) Jagodzin na drugą zmianę już nie miał co robić.!!! A teraz poważnie. Brawo ruszowianki możemy z Was być dumni, że tak smacznie gotujecie. Ktoś powiedział, o Waszych pierogach, że są słynne w całym województwie.

      Usuń
    2. ...i dlatego brakło,Ci co pracowali nie mieli szans zjeść bo za późno dotarli do szkoły.Trzeba pomyśleć na następny raz i o tych co do południa pracują a tez chcą coś kupić,ciasto czy pierogi.

      Usuń
    3. Ciasto, grochowka i kiełbaski były dostępne aż do końca imprezy, tzn. do godziny 20,30. jakoś nie było widać tych tłumów chętnych do kupienia. Pierogów nalepiono aż 5 tys. i z tego 3/5 zjadły dzieci, bo to głównie dla nich były lepione. Pozostała część była przewidziana na popołudnie (ok. 2 000 pierogów). Kto mógł przypuszczać, że dzieci zjedzą o wiele więcej, a mieszkańcy przyjdą do południa i wykupią pozostałe? Myślę, że w najbliższym czasie będzie na pewno zorganizowana impreza, gdzie pierogi będzie można kupić i wspomóc małą Natalkę:)

      Usuń
  8. Piękna inicjatywa. Jako osoba wychowana na ruskich pierogach naszej wspólnej babci z Jadzią, już czuję ten smak i zapach. Gratulacje i pozdrowienia dla wszystkich zaangażowanych w akcję. Janina Skotnicka

    OdpowiedzUsuń
  9. Każdy tylko patrzy żeby się nażreć tymi pierogami. O jej tamten dostał dwa pirogi wincyj, zbrodnia!!! Wstyd i hańba. Zapomnieliście po co te kobiety lepiły te pierogi.

    OdpowiedzUsuń
  10. Prawda jest taka, ze impreza miala zaczac sie o 16, w zapowiedzi jest jak byk napisane, ze 4000 tys mialy byc na sprzedaz dla ludzi, wiec dlaczego tego nie bylo. Sam nie jadlem po pracy obiadu bo mialem smaka na pierogi a tu lipa, grochowka? Bylem ok 16.30 a grochowka byla po prostu zimna. Nigdy wiecej sie tak nie nabiore i nie bede czekal na pierogi, bo to co sie stalo to normalne jaja. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Impreza w całości była zorganizowana dla dzieci, a zwłaszcza dla Natalki. Przygotowano 5000 tys pierogów. W 3/4 dla dzieci. Nawet nie zdajesz sobie sprawy ile to pracy. Cieszmy się, że mogliśmy pomóc choremu dziecku. Przy okazji... Pobiłeś rekord świata w marudzeniu. Pod tym względem trudno będzie ci dorównać. Smerf Maruda to mały Pikuś przy tobie.

      Usuń
  11. Jeszcze się taki nie narodził coby każdemu dogodził. Następnym razem stań przy kotle, będziesz miał miód. A po pierogi do Biedronki tam masz na okrągło, nigdzie nie pisało, że dla ciebie ma starczyć,ludki brali na wynos do domów. Ale masz jeszcze szansę zakasać rękawki - niedługo kolejne lepienie się szykuje. Buźka.

    OdpowiedzUsuń
  12. Proszę nie mówić że dzieci kupiły 5 tyś.pierogów.Dostawały za darmo a gdyby podnieść cenę za porcję i sprzedać te 5 tys.to wtedy można by powiedzieć że impreza była udana a Natalka miała by więcej pieniędzy...a tak kicha,więc po co pobijać rekord w robieniu pierogów?Tak bezmyślnie to zrobione było,skoro patrząc po komentarzach ludzi chętnych żeby kupić ( nie nażreć się ,jak ktoś napisał, )było sporo.

    OdpowiedzUsuń
  13. Skoro było tyle chętnych ludzi do zakupu pysznych pierożków to może pomyślec o kateringu , mam na myśli KLAP - przyjmować zamówienia od mieszkanców i dostarczać do domów - można zarobić kasiorke wtedy każdy bedzie mógł posmakować ............smacznego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy serdecznie za głos rozsądku. Myślimy nad tym.

      Usuń
  14. Komuś nie po nosie, że komentarze nie są wystawiane...

    OdpowiedzUsuń