Edward Remiszewski
Jak mówią doświadczeni leśnicy zwierzęta uwielbiają żyjące w trawie pędraki. Szczególnie smakują im larwy gnieżdżące się w pobliżu dróg, bowiem są lekko słone na skutek użycia do odśnieżania soli.
Czyżby przy ulicach Świerczewskiego i Batorego trwały przygotowania do budowy chodników? Jak widzimy na zdjęciach pokryte murawą pobocza zostały dokładnie przeorane. Bliższe oględziny rozwiewają nadzieję na poprawę bezpieczeństwa pieszych. To dziki
przebuchtowały kilkusetmetrowy odcinek pobocza szosy. Raz przy razie, dokładnie, nie pozostawiając nawet małego skrawka murawy.
Jak mówią doświadczeni leśnicy zwierzęta uwielbiają żyjące w trawie pędraki. Szczególnie smakują im larwy zagnieżdżone w pobliżu dróg, bowiem są lekko słone na skutek użycia do odśnieżania soli. Ponadto dwie ostatnie bardzo lekkie zimy przyczyniły się do znacznego wzrostu populacji dzików. Ilość pokarmu w borach jest już za mała dla licznego dziczego pogłowia, szukają więc jedzenia w osiedlach ludzkich. Czują się we wsi bezpiecznie, niepokojone przez wilki i myśliwych. Zwierzętom jest coraz bliżej do miejscowości, bowiem duże obszary dawnych łąk i pól pokryły się samosiewkami drzew i krzewów. Jak w Makbecie Szekspira las wędruje do grodu. Dziki odzyskują utracone przed wiekami terytorium.Trzeba się z nimi zaprzyjaźnić albo zagonić do lasu. Tylko czy one sobie na to pozwolą?
Jak mówią doświadczeni leśnicy zwierzęta uwielbiają żyjące w trawie pędraki. Szczególnie smakują im larwy gnieżdżące się w pobliżu dróg, bowiem są lekko słone na skutek użycia do odśnieżania soli.
Czyżby przy ulicach Świerczewskiego i Batorego trwały przygotowania do budowy chodników? Jak widzimy na zdjęciach pokryte murawą pobocza zostały dokładnie przeorane. Bliższe oględziny rozwiewają nadzieję na poprawę bezpieczeństwa pieszych. To dziki
przebuchtowały kilkusetmetrowy odcinek pobocza szosy. Raz przy razie, dokładnie, nie pozostawiając nawet małego skrawka murawy.
Jak mówią doświadczeni leśnicy zwierzęta uwielbiają żyjące w trawie pędraki. Szczególnie smakują im larwy zagnieżdżone w pobliżu dróg, bowiem są lekko słone na skutek użycia do odśnieżania soli. Ponadto dwie ostatnie bardzo lekkie zimy przyczyniły się do znacznego wzrostu populacji dzików. Ilość pokarmu w borach jest już za mała dla licznego dziczego pogłowia, szukają więc jedzenia w osiedlach ludzkich. Czują się we wsi bezpiecznie, niepokojone przez wilki i myśliwych. Zwierzętom jest coraz bliżej do miejscowości, bowiem duże obszary dawnych łąk i pól pokryły się samosiewkami drzew i krzewów. Jak w Makbecie Szekspira las wędruje do grodu. Dziki odzyskują utracone przed wiekami terytorium.Trzeba się z nimi zaprzyjaźnić albo zagonić do lasu. Tylko czy one sobie na to pozwolą?
Sól użyta do odśnieżania na ulicy Batorego, hehehe dobry żart, święto jak na tej ulicy przejedzie pług i odśnieży jak jest śnieg, no zobaczymy moze w tym roku będzie lepiej a moze wcale nie będzie śniegu. A na dziki to trzeba nasłać myśliwych coś widać że się chyba opuszczają dziczyzna nie ma wzięcia ?
OdpowiedzUsuńto jest równe prawo dla wszystkich. Przyjdzie dzik, zniszczy trawnik,ogród itd a ty nic nie możesz jemu za to zrobić. ale gdy pójdziesz z psem bez smyczy do lasu to leśnicy mają prawo odstrzelić go.
OdpowiedzUsuńWystąp do koła łowieckiego o odszkodowanie za zniszczone przez zwierzynę leśną mienie.
Usuńto koło leśne usunie szkodę i zrobi chodnik na Świerczewskiego - kto wystąpi z wnioskiem
OdpowiedzUsuńW roku 2016 naliczylam 6 razy pług tak ze okrles sie o co ci chodzi a co do dzikow to prawo lowieckie mowi ze 150m morzna oddac strzał od zabudowań gospodarczych
OdpowiedzUsuńMoże u Ciebie na ulicy ja go u siebie nie widziałem ale za to śnieg leżał a soli na ulicy to już dawno nie widziałem no na głównych tak ale na tych mniejszych w życiu. Ale z każdym rokiem opady śniegu są coraz mniejsze wiec może dożyjemy czasów że nie będzie zimy, białej zimy.
Usuńwidzę ze redakcja jest mistrzem fotoszopa
OdpowiedzUsuńOj tam czepiasz się zrobili to z przymrużeniem oka a dziki ryja ale jak Ty śpisz :)
UsuńSkoro panowie leśnicy udzielają fachowych informacji ,że dziki szukają smakołyków to zapewne nie są świadomi jak te zwierzęta zagrażają kierowcą, może by dyżury przy ulicach stanowili bo to nie jest bezpieczne , że jadąc autem trafia się w dzika.Pewnie reakcja będzie jak dojdzie do tragedii a wiem ,że już takie wypadki były w okolicach Ruszowa.Ludzie nie zgłaszają bo nie wiedzą do kogo się zwrócić "pozdrawiam" służby leśne z Ruszowa.I czekam kiedy zagonią dziki lasu.
OdpowiedzUsuńszukająjedzenia, dlaczego - bo są głodne. a czy odpowiednie służby nie są odpowiedzialne za ich dokarmianie daleko w lesie, aby nie wychodziły do drogi?
OdpowiedzUsuńOczywiście , że tak ale komu się chce dzikami zajmować, myśleć skąd wziąć na dokarmianie to jest szkopuł.Gdyby z dzików futerka były modne nie było by problemu.
OdpowiedzUsuń