piątek, 17 lutego 2017

Nie dokarmiajcie dzików

Wikipedia
Mirosław Koza- sołtys
Apeluję do ruszowian o zaprzestanie tego procederu. Miejsce dzika jest w lesie, a nie w ogródku, a odpady muszą trafiać do miejsc specjalnie do tego przystosowanych.
Coraz częściej gromady dzików  wychodzą  z lasu  i docierają do zabudowań ludzkich. Dziki, jak to dziki, ryją wszędzie w poszukiwaniu pokarmu. Jesienią przeorały pobocza ulic Świerczewskiego i Batorego.
Obecnie wkradają się do ogródków przydomowych niszcząc przy okazji
ogrodzenia i wykopując rośliny, które pozostają w glebie przez zimę. Jak mówią mieszkańcy Ruszowa, dzikie świnie są wabione przez samych domowników wynoszonymi do okolicznych lasków odpadami z kuchni. Zamiast na kompost resztki z obiadu trafiają do paszcz zwierząt. Apelę do ruszowian o zaprzestanie tego procederu. Miejsce dzika jest w lesie, a nie w ogródku, a odpady muszą trafiać do miejsc specjalnie do tego przystosowanych. 

6 komentarzy:

  1. Z lasu dziki do ogródków przydomowych zmuszają je wilki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Sam jestem przykładem mieszkańca poszkodowanego przez dziki. Najmniejszą stratą jest tutaj poryte podwórko bo to akurat można szybko i małym kosztem wyrównać, ale dziki uszkodziły mi również 5 elementów ogrodzenia których koszt nie jest dla mnie mały a naprawa będzie mnie kosztować nadwyrężenie budżetu domowego. Fakt nie dysponuje jakimiś dowodami że to dokarmianie jest przyczyną podchodzenia dzików pod domostwa, ale zwierzę które zobaczy że może w danym miejscu łatwo pozyskać pożywienie będzie w to miejsce wracać. A widuję ludzi wynoszących obierki z ziemniaków i inne resztki jedzenia na łąki i do lasów leżących w pobliżu końca ulicy Stefana Batorego i ulicy gen. Karola Świerczewskiego.
    Z informacji otrzymanych ze źródła pochodzącego z Lasów Państwowych wiem że dziki przychodzą też w obręb zabudowań ludzkich bo czują się tutaj bezpieczniejsze, w lesie zagrażają im wilki. Jednak na ile jest to prawdą nie mam pojęcia. Wydaje mi się także że i populacja dzika wzrosła, zresztą i w mediach się o tym mówi że zwierzyny jest więcej, nasi myśliwi chyba stracili ochotę na mięso z dzika, a szkoda.
    Osobiście nie będę się zastanawiał nad tym co jest przyczyną ich łażenia po naszych ogródkach i podwórkach, tylko proszę i przyłączam się do apelu: nie pokazujmy zwierzynie leśnej że w pobliżu naszych domostw mają łatwiejszy dostęp do pożywienia.

    Dla przykładu podam link do pewnego artykułu co prawda dotyczy to większego zwierzęcia niż nasze dziki ale metoda jest ta sama: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114871,21382474,odlowiono-niedzwiedzia-ktory-przechadzal-sie-jezdnia-za-wczesnie.html
    A dla tych którym nie chce się czytać artykułu przytoczę ostanie zdanie z niego: „Niedźwiedź w poszukiwaniu pokarmu dotarł do terenów zamieszkanych, a ludzie litowali się i dokarmiali go, nie zdając sobie sprawy z niebezpieczeństwa, jakie sprowadzają na siebie, ale także na samo zwierzę. Nauczony, że dostaje jedzenie, stałby się zwierzęciem problemowym, coraz bardziej zbliżałby się do ludzi i w końcu zostałby odstrzelony”

    Dziękuje za umieszczenie powyższego apelu.

    OdpowiedzUsuń
  3. norma europejska to 0,5 dzika/ha. W Polsce jest 2,5 dzika /ha.
    Dzik szkody robi - niewolno jemu zrobić krzywdy bo jest to karalne. za szkody trudno uzyskać rekompensatę. /a zróbcie szkodę w lesie to zaraz poniesiecie konsekwencje, albo wpuście psa to mają prawo odstrzelić go bezkarnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. najbardziej dokarmiane są w zime w paśnikach i pużniej są nauczone do karmienia przez ludzi.i karmią dziki przed polowaniem przez kilka dni wcześniej poto żeby przyszły aż pod ambone i żeby było ich dużo.

    OdpowiedzUsuń
  5. chyba są w Ruszowie łowczy? Niech zorganizują kontener /kosz, kubeł/ jak zwał to zwał. Mieszkańcy będą wrzucać doń np obierki a łowczy będą tym dokarmiać zwierzynę daleko od miejscowości w lesie

    OdpowiedzUsuń