sobota, 19 grudnia 2015

Zagadka pod choinkę

Edward Remiszewski
Przed Świętami  Bożego Narodzenia prawie w każdym domu błyszczy różnokolorowymi ozdobami drzewko choinkowe.  Strojenie  choinki to:
1. prastary słowiański zwyczaj
2. polska tradycja znana w Rzeczypospolitej od XV wieku
3. obyczaj, który przywędrował do nas z Kresów Wschodnich
4. niemiecka tradycja, która zadomowiła się na Ziemiach Polskich dopiero w XIX wieku

10 komentarzy:

  1. Tradycja choinek narodziła się w Alzacji[2], gdzie wstawiano drzewka i ubierano je ozdobami z papieru i jabłkami (nawiązanie do rajskiego drzewa). Wielkim zwolennikiem tego zwyczaju był Marcin Luter, który zalecał spędzanie świąt w domowym zaciszu. Choinki więc szybko stały się popularne w protestanckich Niemczech.

    OdpowiedzUsuń
  2. W polskich domach "babcią" choinki była podłaźniczka; przystrojona wiązka gałązek z jedliny wieszana u pułapu chałupy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pamiętam czasy kiedy ozdoby choinkowe stanowiły w głównej mierze kolorowe cukierki, czerwone jabłka, pomarańcze owinięte w kolorowe papierki, własnoręcznie wykonane łańcuchy, świeczki w specjalnych uchwytach. A na czubku gwiazda z pozłotka. Bombki owszem były; jedno pudełko skrzętnie chowane z roku na rok no i aniołki ze słomy...

    OdpowiedzUsuń
  4. wyszło na to że poprawna odpowiedz to numer 5

    OdpowiedzUsuń
  5. Odp.4. To co wiem to ubierało się DRZEWKO i nie musiało to być iglaste.

    OdpowiedzUsuń
  6. nieważne jakie drzewko ubierali i czym ozdabiali ważne kto pierwszy to robił a Niemcy odgapili od Alzacji

    OdpowiedzUsuń
  7. Tylko że, Alzacja w tym czasie należała do Niemiec, a jej ludność władała językiem alzackim (gwara niemiecka z domieszką języka francuskiego)

    OdpowiedzUsuń
  8. W wielu kulturach drzewo, zwłaszcza iglaste, jest uważane za symbol życia i odradzania się, trwania i płodności. Jako drzewko bożonarodzeniowe pojawiło się w XVI wieku,a do rzeszy zostało dołączone 1871: traktat frankfurcki – Alzację (bez okolic Belfort) wraz z Lotaryngią przyłączono do Rzeszy Niemieckiej. no i mamy przy okazji trochę histori

    OdpowiedzUsuń