Coś się w przyrodzie poprzestawiało. Może to wszystko przez te atomy...?(Kazik), a może przez efekt cieplarniany? Przez całą zimę nie było prawie śniegu, aż sypnęło na przedwiośniu i to ho ho - tyle, że można było zorganizować kulig.
Zimny i przenikliwy wiatr wystraszył większość amatorów jazdy na saneczkach, ale 10 osobowa grupa najbardziej zdeterminowanych zwolenników spędzenia wolnego czasu na łonie przyrody, pod wodzą członków rady wsi, wzięła udział w
słonecznej imprezie. Zamiast koni, duże sanie i podoczepiane do nich saneczki, ciągnął traktor p. Eugeniusza Górniaka. Korowód dotarł do Polany.
Pod wielkim dębem, przy ognisku minął wesoło czas. Nie było tak źle, a w porównaniu do warunków panujących pod szczytem K2 w Karakorum - wręcz luksusowo
Jednak droga Pani Zimo, ustąp miejsca wiośnie, bo rowery rdzewieją.
Uwaga: Pan E. Górniak pieniądze "za paliwo" przekazał na rzecz rady wsi.
Dziękujemy P. Sebastianowi Zwierz z Polany za udostępnienia miejsca na podwórku oraz suche drewno na ognisko.
Mirosław Koza- sołtys
Zimny i przenikliwy wiatr wystraszył większość amatorów jazdy na saneczkach, ale 10 osobowa grupa najbardziej zdeterminowanych zwolenników spędzenia wolnego czasu na łonie przyrody, pod wodzą członków rady wsi, wzięła udział w
słonecznej imprezie. Zamiast koni, duże sanie i podoczepiane do nich saneczki, ciągnął traktor p. Eugeniusza Górniaka. Korowód dotarł do Polany.
Pod wielkim dębem, przy ognisku minął wesoło czas. Nie było tak źle, a w porównaniu do warunków panujących pod szczytem K2 w Karakorum - wręcz luksusowo
Jednak droga Pani Zimo, ustąp miejsca wiośnie, bo rowery rdzewieją.
Uwaga: Pan E. Górniak pieniądze "za paliwo" przekazał na rzecz rady wsi.
Dziękujemy P. Sebastianowi Zwierz z Polany za udostępnienia miejsca na podwórku oraz suche drewno na ognisko.
Mirosław Koza- sołtys
Filmik- Paweł Lubarski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz