W Święto Niepodległości delegacje Mieszkańców Ruszowa złożli kwiaty pod tablicą z napisem
Dąb Niepodległości...
Na gwiaździstym skrzyżowaniu ulic: Żagańskiej, Wójtowskiej, Koszarowej i Chopina leży Plac Partyzantów. W tym niewielkim skrawku ziemi, jak w lustrze odbija się historia naszej wioski.
Za czasów Republiki Weimarskiej posesja nosiła neutralną nazwę Gemeindeplatz, którą zmieniono po dojściu Hitlera do władzy na Horst Wessel Platz. Kiedy nastała Polska skwer ten nazwano Placem Wolności. Na wschodniej pierzei "trójkąta" początkowo swoją siedzibę miał wójt Ruszowa, mieściła się tam również biblioteka wiejska.
Głaz posadowiony przez Niemców w latach 30, który upamiętniał męczenników nazizmu, miał w okresie Polski Ludowej gloryfikować bohaterów nowej władzy. Miejsce zmieniło nazwę na Plac Partyzantów.
Cztery lata temu, z inicjatywy Lokalnej Grupy Historycznej, posadzono tu uroczyście Dąb Niepodległości. Lokalni historycy postanowili zaopiekować się kwaterą.
Na dawnym słupie "Jersaka" zostały umieszczone obrazy reklamujące Ruszów, częściowo utwardzono nawierzchnię, przy dróżce ustawiono ławeczki. Obok nich zostaną zamontowane tablice informujące o historii i dniu dzisiejszym miejscowości.
Z kopalni żwiru w Parowej Nadleśnictwo w Ruszowie przywiozło wielki kamień, na którym zamocowano tablicę.
Osadzenie płyty i wyrównanie głazu wymagało ogromnego nakładu pracy, którą wykonali członkowie Lokalnej Grupy Historycznej. Fachowcy z ruszowskich firm budowlanych wyłożyli brukiem ścieżkę prowadzącą do obelisku.
Dobra robota Panowie - szacunek.
W Święto Niepodległości delegacje Mieszkańców oraz Burmistrz Gminy i Miasta Węgliniec Mariusz Wieczorek, w asyście pocztów sztandarowych Szkoły Podstawowej w Ruszowie, Nadleśnictwa Ruszów, OSP Ruszów złożyli kwiaty pod tablicą z napisem Dąb Niepodległości... .
Było pięknie i uroczyście. Niech żyje Niepodległa! (ER)
Zdjęcia: Janusz Wilk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz