"Ja chciałam Wam naprawdę podziękować za wszystko.
Przede wszystkim za wsparcie i obecność, kiedy było potrzeba. Naprawdę to doceniam i bardzo Wam wszystkim dziękuję.
Już prawie wszyscy zwątpili, że uda się uratować pracownię rehabilitacji w Gozdnicy, a jednak- dzięki wytrwałości i determinacji Pani Ewy Psyk, która potrafiła zmobilizować mieszkańców Gozdnicy do walki, pracownia rozpoczyna działalność. Pokonać hydrę urzędniczą to wielki wyczyn, wymagający determinacji i mądrości w działaniu. Nasz udział w tym zwycięstwie był skromny. Zebraliśmy sporo popisów pod petycją
o utrzymanie pracowni i staraliśmy się popierać postulaty gozdniczan
dobrym słowem.
Pani Ewa przesłała do mnie (rem) mail następującej treści:
"Ja chciałam Wam naprawdę podziękować za wszystko.
Przede wszystkim za wsparcie i obecność, kiedy było potrzeba. Naprawdę to doceniam i bardzo Wam wszystkim dziękuję.
A tak z dalszych planów to chcemy jeszcze podjechać do pani Starosty Anny Michalczuk i podziękować osobiście w imieniu mieszkańców Gozdnicy i Ruszowa za okazane wsparcie dla sprawy. Oprócz tego w planach jest jeszcze wyjazd do Zielonej do p. redaktor Grażyny Walkowiak - w tym samym celu :) - i oczywiście spotkanie z Justyną Baryłą z Gazety Regionalnej.
Chcemy jakoś fajnie sprawę zakończyć. A swoją drogą przypilnujemy jeszcze kwestii tego mieszkania na powiększenie rehabilitacji.
O szczegółach będę oczywiście informować".
Źródło: Gazeta Regionalna autor: Justyna Bareła
 |
| Kliknij , aby przeczytać. |
I co z tego że uratowali skoro dziennie będą przyjmować 10osób,bo za więcej NFZ nie zapłaci, wiec kolejki będą długie i czy w ogóle mieszkańcy z poza Gozdnicy się dostaną
OdpowiedzUsuńNie 10 lecz 20. Zgorzkniałej wątroby rehabilitować nie będą
UsuńChyba swoją masz na myśli,zabiegów będzie mniej,mniej osób będą przyjmować na zabiegi,utworzyli na nowo rehabilitację aby zamknąć ludziom usta,ale na takich warunkach że szkoda gadać,dobrze że jest chociaż kilku osobom się przyda
Usuń