niedziela, 26 października 2014

Chleb nasz powszedni

Autor: Jadwiga Kuternozińska 
Odwiedziliśmy Stary Węgliniec, aby posmakować swojskiego chleba na III Święcie Chleba. A było co próbować, gdyż wypieki w konkursie wystawiło ok. 20 osób. Kibicowaliśmy naszej Beacie Ogórek-Lubarskiej.  Beata za swój chleb z nasionkami różnych roślin zdobyła II miejsce i nagrodę rzeczową. Radość ruszowian, których była liczebna przewaga na sali, objawiła się głośnymi brawami i okrzykami. 
Święto w "Starówie"  miało ciepłą, sympatyczną oprawę. Trzy zespoły ludowe, w tym Podolanie z Czerwonej Wody wprowadziły wszystkich w wesoły nastrój taneczny. Nogi same rwały się do oberka.  Długi szereg stołów zastawiony był bochenkami i ciastami. Dodatki typu masło, smalec, ser, miód, grzybki, ogórki itp zaostrzały smak. Oprócz tego Piekarnia z Parowej miała stoisko z ogromnymi bochnami za symboliczne 1,50 za sztukę. Kupiliśmy kilka do degustacji w czasie szkolenia z zasad ruchu drogowego , które będzie we wtorek o godz. 16.00 w remizie OSP. Zapraszamy wszystkich zainteresowanych zarówno ruchem na drogach jak i degustacją chleba.
Zdjęcia Edward Remiszewski 






4 komentarze:

  1. Pani Jadziu, jest Pani na bieżąco z nowościami w kulturze, to znak, że droga powrotna ze "STARÓWY" była miłą wycieczką i znalazł się jeszcze czas na chwilę przy klawiaturze komputera aby uwiecznić mile spędzone niedzielne popołudnie.
    Pozdrawiamy ze Starego Węglińca.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za pozdrowienia. Sprostuję, że droga powrotna nie była taka słodka. Zapomnieliśmy, że zmieniają czas i będziemy wracać godzinę później. Było już ciemno, a nie każdy z nas miał prawidłowe oświetlenie i odblaski. Zasuwaliśmy co sił w nogach i na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Również pozdrawiam mieszkańców Starego Węglińca i dziękujemy serdecznie. Wszyscy byli zachwyceni gościnnością i pytali czy w przyszłym roku pojedziemy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluje zwycięstwa.pozdrawiam serdecznie,

    OdpowiedzUsuń
  4. Trochę mnie zabolały oficjalne powitania, podziękowania za przybycie zwrócenie uwagi na lokalnych Vipów,. Ja zwróciłem uwagę na tych co zaciągnęli rękawy i pragnę im wszystkim podziękować, to dzięki tym ludziom impreza się odbyła. To nie Ci którzy posypali pieniędzmi lecz Ci którzy fizycznie piekli, gotowali, stoły ustawiali, z żurkiem latali i nas częstowali, a potem po imprezie posprzątali, to Oni zasługują na słowa uznania. Dziękuję Wam za świeżutkie pyszne ciasta, domowe masełko, serek, miodek i oczywiście za smalec bez którego pajda chleba inaczej smakuje. Jesteście wspaniali, a o Was zapomniano bo dobrze się wszyscy bawili. To jest Wasz sukces ...

    OdpowiedzUsuń