poniedziałek, 10 października 2016

Nowy komendant Komisariatu Policji w Pieńsku


Autor Mariusz Pozorski, zinfo.pl
Jakie ma plany, co zamierza zmienić w dotychczasowej pracy policji? Zapraszamy na wywiad z podkom. Antonim Owsiakiem.

Mariusz Pozorski: Czy bywał pan w Pieńsku, zna pan to miasto?
Podkom. Antoni Owsiak: Urodziłem i wychowałem się w Zgorzelcu, a na terenie Pieńska mam dość liczną rodzinę, więc to miasto nie jest mi tak całkiem obce.- Jak długo jest pan w policji?


- W policji jestem od 2005 roku, po zakończeniu kursu podstawowego trafiłem do ówczesnej sekcji prewencji ogniwa patrolowo interwencyjnego Zgorzeleckiej Komendy. Następnym etapem mojej kariery była praca dochodzeniowo - śledcza, później przez wiele lat byłem oficerem prasowym Komendy Powiatowej Policji w Zgorzelcu. W ostatnim czasie byłem zastępcą naczelnika wydziału prewencji w Zgorzelcu. Obecnie komendant powiatowy podinsp. Jan Doroszczak powierzył mi obowiązki na stanowisku komendanta policji w Pieńsku.

- Jak pan przyjął tą propozycję?

- Obecny komendant powiatowy był swego czasu komendantem policji w Pieńsku i zawsze podkreślał, że tam pracują bardzo dobrzy policjanci, którzy chcą pracować na rzecz społeczeństwa. Dlatego, gdy zaproponowano mi tą pracę nie miałem wielkich wahań. Mam nadzieję, że wniosę jakiś świeży powiew, inne spojrzenie na pewne problemy.


- Ponieważ mieszkańcy Pieńska nie są zadowoleni z dotychczasowej pracy policji, nie będzie pan miał łatwego zadania. Ma pan jakiś plan, który zmieni dotychczasowy wizerunek policji w oczach lokalnego społeczeństwa?


- Tak oczywiście mam kilka pomysłów, ale na razie jest jeszcze za wcześnie na konkrety, obecnie jestem na etapie diagnozy. Będę rozmawiał z naszymi władzami samorządowymi, chcę uzyskać informacje na temat zagrożeń, niebezpieczeństw i oczekiwań wobec naszej policji.


- Jak pan ocenia poziom przestępczości i bezpieczeństwa w Pieńsku?


- Z policyjnych statystyk wynika, że przestępczość w powiecie zgorzeleckim utrzymuje się w większości miejscowości na bardzo podobnym poziomie. Gmina Pieńsk i Gmina Węgliniec- tam przestępczość według policyjnych statystyk jest mniejsza niż w innych miejscowościach naszego powiatu. Zdaję sobie sprawę z tego, że policyjne statystyki to jedno, a odczucia społeczeństwa to drugie. Bardzo mi zależy i to będzie moim priorytetem działania w tym komisariacie, żeby te nasze policyjne statystyki szły w parze ze społeczną oceną. Nie jestem matematykiem, dla mnie jako policjanta, statystyka jest jedynie narzędziem pomocniczym do obserwacji pewnych zjawisk, a nie wyznacznikiem tego jak tu jest dobrze.


- Jakie cele sobie pan wyznaczył i co w pierwszej kolejności chciałby pan zrealizować?


- Już w najbliższym czasie będziemy realizować z dziećmi program ”Alfa”. Tematem będą zagrożenia terrorystyczne, chcemy na terenie wszystkich szkół naszego rejonu przeprowadzić szkolenia połączone z praktyką, będziemy instruować jak się zachować w czasie zagrożenia terrorystycznego. Leży mi na sercu profilaktyka najmłodszych naszych pociech w zakresie ostrożności na drodze, aby nie dochodziło do zdarzeń drogowych z udziałem pieszych, rowerzystów, bo zazwyczaj takie wypadki kończą się bardzo tragicznie. Kolejnymi obszarami działania będą: przestępczość przeciwko mieniu i profilaktyka uzależnień.


- Czego pan oczekuje od policjantów?


- Będę oczekiwał od podległych funkcjonariuszy poważnego traktowania każdego, kto przyjdzie do nas z problemem, to człowiek musi być na pierwszym miejscu, nie ma mowy o bagatelizowaniu zgłoszeń. Musimy współpracować ze społeczeństwem i trzeba sobie powiedzieć otwarcie – policja wie i widzi dokładnie tyle co chcą przekazać nam nasi mieszkańcy, z różnych przyczyn te informacje są przekazywane mniej lub bardziej chętnie. Na Dolnym Śląsku ruszyła Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa, to jest innowacyjne narzędzie wypracowane w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji. Jest to o tyle fajne narzędzie, bo jest absolutnie anonimowe. Znajduje się tam 21 najbardziej uciążliwych kategorii, między innymi takich jak: miejsca aktów wandalizmu, spożywania alkoholu, nadmiernej prędkości pojazdów. Umieszczanie na mapie miejsc zagrożeń jest bardzo intuicyjne, nie wymaga żadnej wiedzy specjalistycznej. Należy jednak pamiętać, że nie jest to narzędzie alarmowe, jest to element, który informuje nas o pewnych negatywnych zjawiskach, a nie numer alarmowy gdzie podejmujemy natychmiast działania. Myślę, że dzięki temu narzędziu uda nam się osiągnąć lepszą współpracę z lokalną społecznością i tym samym lepsze oceny pracy policji. Zawsze przyświecała mi idea, że policja plus społeczeństwo, wtedy przestępcy będą bez szans, wtedy ci, którzy kpią i drwią sobie z prawa nie będą mogli czuć się bezkarnie. Często powtarzam na porannych odprawach, że musimy być silni wobec silnych, nie możemy być silni wobec słabych.


- Czy na ulicach pojawi się więcej patroli?


- To jest właśnie odwieczne pytanie, mamy takie przeświadczenie, że jak widzimy policjanta, jest bezpieczniej. Bardziej od widoczności będę od policjantów wymagał skuteczności. Musimy też pamiętać o uwarunkowaniach geograficznych naszego terenu – Pieńsk, Ruszów, Węgliniec, proszę zauważyć, że odległości pomiędzy tymi miejscowościami są dosyć znaczne, nasze możliwości etatowe są w jakimś stopniu ograniczone.


- W takim razie jakie widzi pan rozwiązanie tego problemu?


- Od nowego roku zmienia się rola dzielnicowego, do tej pory dzielnicowi w dużej mierze byli obciążeni pracą przy prowadzeniu postępowań w sprawach o wykroczenia. Idea jest taka - dzielnicowy ma pracować ze społeczeństwem, czyli większą część czasu powinien spędzać w rejonie pełnienia służby, a nie przewracając papierki. Tu właśnie widzę duże rezerwy, policjant powinien być bardziej widoczny w swojej dzielnicy. Będziemy dążyć do tego aby każdy mieszkaniec miał ułatwiony kontakt ze swoim dzielnicowym. Myślę, że na początek będzie to dobre rozwiązanie.


- Co na koniec naszej rozmowy chciałby pan powiedzieć mieszkańcom ?


- Szanowni państwo - nie bójmy się dzwonić, dyżurny przyjmujący zgłoszenie ma obowiązek zapytać się o dane osoby, natomiast osoba jeśli chce zachować anonimowość ma do tego pełne prawo. Większość osób kontaktujących się z policją robi to, bo czuje się w jakiś sposób zagrożona i chce nam przekazać informację. Dlatego zawsze będę uczulał policjantów na właściwy kontakt ze społeczeństwem. Każdy z państwa może przyjść i podzielić się ze mną uwagami na temat pracy policji i nie będę tego traktował jako donos, wręcz przeciwnie. Być może są rzeczy, które powodują zakłócenia na linii policja – społeczeństwo, musimy to wyeliminować. Jestem człowiekiem otwartym i na pewno znajdziemy wspólny język. Policja nie może być zamknięta, żyć w swoim świecie statystyk, tabelek. Na pierwszym miejscu zawsze jest człowiek, tego będę od policjantów oczekiwał i tego będę wymagał. Czwartek jest wyznaczonym dniem, w którym każdy może przyjść do komendanta i zgłosić swoje spostrzeżenia, oczywiści jeśli ktoś ma jakiś pilny problem, o ile będę na miejscu, taką osobę zawsze przyjmę.


Nie wyobrażam sobie naszej pracy bez pomocy społeczeństwa, wiem, że od słów do czynu jest daleka droga, ale musi być najpierw idea żeby móc ją wcielać w życie. Droga na pewno będzie długa i trudna, bo przestępczość nie znosi próżni. Nie jestem cudotwórcą, ale chcę pewne idee zaszczepić naszym policjantom, bo tak naprawdę to oni budują nasz wizerunek, oni są na styku ze społeczeństwem.


Foto: Mariusz Pozorski

6 komentarzy:

  1. SZKODA ŻE RUSZÓW OMIJAJĄ,RAZ DO ROKU MOŻE OBJADĄ TEREN FIRM,STOLBUD,AGROBUD,TŁUMIKI

    OdpowiedzUsuń
  2. rzadko jeżdżą bo wymienione firmy maja monitoringi,wiec stwierdzaja że ich obecność jest nie potrzebna

    OdpowiedzUsuń
  3. NIE WSZYSTKIE FIRMY MAJĄ MONITORING

    OdpowiedzUsuń
  4. proponuje dowiedzieć sie od firm które je mają a ma Stolbud,Tłumiki,Agrobud,Hdm...ile kosztuje jakies namiary wziąć,a nie juz narzekac

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bez sensu monitoring jak ktoś chce to ma a policja ma OBOWIĄZEK chronić każdego Obywatela i każdą firmę

      Usuń
  5. tylko ze sa objazdy policyjne

    OdpowiedzUsuń