Amerykańscy żołnierze postanowili zmienić branżę. Zamiast obronności i ćwiczeń na poligonie, będą otwierać pierogarnię w Ruszowie. Podczas dzisiejszych Prezentacji artystycznych postanowili nauczyć się lepić ten polski przysmak. Panie z wielką ochotą  dzieliły się tajnikami robienia farszu i zlepiania brzegów ciasta. Czy ktoś ma wolny lokal na taką działalność?
Ale to nie wszystko, również nasz ksiądz proboszcz 
postanowił przyłączyć się do pierogowego interesu i wraz z sołtysem uczy się plenerowych technik podłączania prądu do czajnika i patelni elektrycznej. Dobrze jest mieć takich przedsiębiorców we wsi. (jk)
  
 
wat ist pierogi po Amerykańsku
OdpowiedzUsuńThey are dumplings.
OdpowiedzUsuń