Autor: Mieszkańcy
Ludzie korzystający z ludmerów koło dworca PKP mają dość śmieciucha. Postanowili, wzorem Straży Obywatelskiej, na własną rękę wytropić, kto śmieci wyrzuca na ziemię. Wczoraj (sobota) było czysto, firma się postarała i wysprzątała. A dzisiaj, w niedzielę (15 lutego 2015) znowu to samo. Wokół pojemników bałagan z pozostawionych reklamówek.
Ci, którzy nie godzą się na taki stan, pogrzebali w śmieciach, aby znaleźć właściciela. Jak myślicie, znaleźli?
A może szybko właściciel śmieci postara się posprzątać i będzie cisza, po co mu problemy. A może to dziecko śmieci wynosi?