poniedziałek, 16 lipca 2018

Podsumowanie Jagodowego Lata (wideo)

XIV edycję Jagodowego Lata organizowali: Edyta Petrunio, Gosia Jurczak i Grzesiek Tyrakowski. 7000 zł - tyle pieniędzy zostało po zakończeniu imprezy, a cała suma ma zostać przeznaczona na zbudowanie w parku drewnianych wiat. Posłużą w trakcie roku mieszkańcom, a w trakcie organizacji imprez zastąpią niewygodne namioty.


Cała kwota to wynik pracy mieszkańców na rzecz imprezy (sprzedaż frytek, kiełbasek, napojów, jagodzianek, pajd, kociołków i ciast), a także od sponsorów oraz wystawców. To czysty zysk po opłaceniu wszystkich kosztów związanych z organizacją. Przychód ze sprzedaży sprzedaży pierogów z jagodami nie był składową całego budżetu imprezy, jednak Koło Gospodyń Wiejskich przekazało w ramach współpracy 300 pysznych pierogów z jagodami.

Po zakończeniu imprezy odbyło się ognisko, w którym brały udział osoby pomagające przy organizacji Jagodowego Lata.

Film, na którym możecie go zobaczyć znajduje się tutaj. Pamiętajcie, żeby włączyć dźwięk w prawym dolnym rogu.

13 komentarzy:


  1. Bardzo zawodna jest ludzka pamięć: w ramach Jagodowego Lata 2018 na Kościelnej Wsi członkowie KGW i KLAP przepracowali SPOŁECZNIE ponad 100 osobogodzin lepiąc pierogi dla miejscowych i przyjezdnych gości. Ich wkład w promocję imprezy jest bardzo duży.

    OdpowiedzUsuń
  2. dobra robota, efekt świetny, a leń pozostanie leniem, złośliwiec złośliwcem, egocentryk egocentrykiem, altruista altruistą itd, itp.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo dobra robota !
    Nigdy w życiu jagodowe lato nie było tak udane jak w tym roku ! Zmiana organizatorów i od razu poziom imprezy wyższy :) niektórzy to by chcieli laury zbierać za nic. Brawo Edzia, brawo Gosia i Grzesiek ! Pokazaliście, że można !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co było innego? Jechałem z Węglińca to z ciekawości się zatrzymałem. Motocykliści jak zawsze, pierogi jak zawsze, prowadzący jak zawsze, pajda jak zawsze, konie jak zawsze, na scenie disco polo jak zawsze (niby grał a z podkładów leciał) duchańce jak zawsze, ciasto jak zawsze. I tak długo pozostaniecie w cieniu święta grzybów.

      Usuń
    2. masz racje imprezę organizują mieszkańcy - jak zawsze, przygotowują i pracują bezinteresownie mieszkańcy - jak zawsze, fundusze znikome - jak zawsze, zaangażowanie gminy-jak zawsze, ńa święto grzybów, jak na bogactwo gminy bardzo duże pieniądze - jak zawsze, gmina za wszystko płaci z naszych podatków - jak zawsze, nawet za rozkładanie i pilnowanie namiotów, za duże pieniądze jak zawsze. Chcesz porównywać, to proszę zapoznaj się wnikliwie z szczegółami zawartych umów i kosztorysów. Przyjedź w przyszłym roku - będzie jak zawsze, bo nie stać na gwiazdę estrady dla mieszkańców ruszowa -jak zawsze.

      Usuń
    3. Niektórzy widzą w tym interes, ustawiają się tam gdzie cokolwiek się dzieje. Teraz padło na Edytkę. Brawo Edzia.

      Usuń
  4. Było wiele fajnych edycji Jagodowego.Wiele dobrych działań organizatorów i zwykłych ludzi od kiedy impreza ma miejsce w Ruszowie. W całych dziejach imprezy bywali i świetni muzycy i frekwencja większa ale to były najlepsze czasy, więc nie ma co porównywać. W tym roku impreza była także na wysokim poziomie, tylko skromność organizatorów się różniła w porównaniu do najlepszych lat. Może jednak nie brak skromności, czy pycha, tylko promocja osobistości wcale nie społecznych nacodzień, które mają do ugrania swoje prywaty jest powodem tego, co jest obrazem widocznego niesmaku. Impreza pozytywnie, brak skromności lub ukryte cele? - negatywnie. Czas zweryfikuje.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wazne zeby sie dzialo zeby byla zabawa zeby wszyscy grali do jednej bramki

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiełbasa wyborcza nie dla wszystkich. Byłam, widziałam bardzo nieeleganckie potraktowanie uczestników. Takim zachowaniem radny strzelił sobie samobója. To właśnie jest granie do jednej bramki.
    Pytanie jest czyjej bramki? Bo tak naprawdę to każdy gra o co innego. Pozory mylą.

    OdpowiedzUsuń
  7. Organizatory to były traktory
    Orały i się nie oszczędzały.
    Jadłem ciastka i pierogi
    A przy disco trzymałem się podłogi
    Chociaż dużo tam się działo
    Dla mnie było mało, mało...
    Organizatory to były traktory...
    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wściekli Zieloni21 lipca 2018 22:03

      Jesteśmy zrozpaczeni i wściekli jak można tak niszczyć przyrodę w waszym pięknym parku, na wiosnę oglądaliśmy całą grupą pięknie kwitnące krokusy ale po takiej imprezie nie będzie po nich śladu, "organizatorzy" pomyślcie o ptakach i zwierzątkach które skutecznie wypłoszyliście, kto wydał zgodę na taką dewastacje przyrody w parku( namioty postawione na trawie,woda wylewana pod krzewy, armia huczących motocykli na placu zabaw).PS. organizacja rajdu rowerowego fatalna przerosła organizatorów

      Usuń
    2. świetnie, że jest ktoś tak skrupulatny i dostrzegający najmniejsze niuanse.powtórzę wielokrotnie powtarzaną propozycję "przyjdź omówić szczegóły, włącz się do organizacji a impreza będzie jeszcze lepsza.
      ps. jak pokazują doświadczenia to żadna impreza nie zniszczyła parku tak jak miejscowi wandale, podczas spaceru po parku już po imprezie śpiew ptaków towarzyszy nam, a o krokusach to proszę zdobyć informację o tym co je może zniszczyć. w lipcu już ich nie było bo przekwitły, zostały ścięte razem z trawą a cebulki są w ziemi. zapraszam do merytorycznej dyskusji.

      Usuń