Edward Remiszwski
Wołyń- to wspomnienia moich rodziców,
Jest mi bliski, ponieważ pamiętam opowieści rodziców o domu rodzinnym, ich sielskie wspomnienia z młodości oraz tragiczne z lata 1943 roku.
Okropne wydarzenia zwane rzezią wołyńską, napady band UPA, ucieczka z domu rodzinnego na Zachód w nieznane, wielokrotnie były obecne w opowieści dziadków i rodziców. To wszystko pamiętam. Wiedzę o tych
wydarzeniach staram się uzupełnić czytając artykuły prasowe i książki o Wołyniu. W czasopiśmie Na Rubieży odnajduję wspomnienia tych, których spotkał taki sam los jak moją rodzinę. Koleżanka mojej mamy Pani Leokadia Skowrońska ze wsi Aleksandrówka opisuje swoje przeżycia podczas ucieczki przed rezunami. Przytaczam jej wspomnienia zamieszczone w w tym periodyku. LINK do wspomnień "Cudem ocalona"
Polecam książkę " Sprawiedliwi zdrajcy- sąsiedzi z Wołynia"- zajawka TUTAJ
Wiele stron o Wołyniu- TUTAJ.
Wioski, z których przybyli rodzice.( gmina Kisielin, pow. Horochów i Włodzimierz Wołyński)
Wycieczka klasowa- rok 1933
Mama po prawej.
Akademia ku czci Edwarda Rydza-Śmigłego- rok 1938.
Drużyna harcerska w Oździutyczach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz