Na drodze wojewódzkiej w Ruszowie pojawiły się w ubiegłym tygodniu świeżo namalowane pasy poprawiające estetykę i bezpieczeństwo. I od razu jakby wieś pojaśniała.
Mogli nową drogę namalować,ale do tego potrzebny jest zaczarowany długopis i podpis na umowie o kompleksowej modernizacji drogi i tego co pod nią i przy niej. Obecna ma już dobrze ponad 50 lat, więc zaraz ogłoszą ją zabytkiem i po problemie. A tymczasem założyli pomiar ruchu na górce Wiatra następnie założą ograniczenia do 30km i po remoncie.A jest przecież tyle programów modernizacji dróg.
Minął tydzień, a ja nie zapomniałem i nadal się jaram gdy tamtędy przejeżdżam. Niewiele jest tak dobrych rzeczy i pożytecznych dla innych. Niby mała rzecz, kilka pasków, a cieszy. Typowych polaczków narzekaczy nigdy nie brakuje
Najpierw mogli drogę poprawić a nie dziura goni dziurę.
OdpowiedzUsuńTak obszerny artykuł, że potrzeba było aż tygodnia by o tym napisać? Wszyscy już zdążyli dwa razy zapomnieć
OdpowiedzUsuńA któż zabronił Ci o tym tydzień prędzej napisać?
OdpowiedzUsuńMogli nową drogę namalować,ale do tego potrzebny jest zaczarowany długopis i podpis na umowie o kompleksowej modernizacji drogi i tego co pod nią i przy niej. Obecna ma już dobrze ponad 50 lat, więc zaraz ogłoszą ją zabytkiem i po problemie. A tymczasem założyli pomiar ruchu na górce Wiatra następnie założą ograniczenia do 30km i po remoncie.A jest przecież tyle programów modernizacji dróg.
OdpowiedzUsuńMinął tydzień, a ja nie zapomniałem i nadal się jaram gdy tamtędy przejeżdżam. Niewiele jest tak dobrych rzeczy i pożytecznych dla innych. Niby mała rzecz, kilka pasków, a cieszy. Typowych polaczków narzekaczy nigdy nie brakuje
OdpowiedzUsuńwam sie ludzie nigdy nie dogodzi .
OdpowiedzUsuń