Autor: Paweł Lubarski
Gdy grzybów niewiele, a słońce przygrzewa niczym w sierpniu, postanowiliśmy udać się na przejażdżkę rowerową na styku dwóch województw. Wyjeżdżając z Ruszowa w kierunku Gozdnicy udaliśmy się szosą prowadzącą pośród Borów Dolnośląskich do Iłowej, po czym w drogę powrotną ruszyliśmy do Ruszowa przez Klików czyli dawną miejscowość Klix. Podróż postanowiliśmy oprzeć o niemieckie mapy opracowane w 1889 roku, wydane w roku 1940.
Stare drzewa rosnące przy drodze zasugerowały byśmy się zatrzymali.
Po wejściu w głąb lasu natrafiliśmy na ślady osady. Cegły, kamienie,
oraz szklaka
oraz szklaka
najprawdopodobniej z hut leśnych (w sporym stopniu porośnięta przez mchy)
to pozostałości jakie napotkać można po gospodarstwach tu istniejących.
Jedynie zarysy pomieszczeń piwnicznych zachowały się do
dzisiejszych czasów.
dzisiejszych czasów.
Sklepienie nad oknem.
Wejście do piwnicy.
Kolejnym etapem naszej wyprawy była niemiecka szkoła, naniesiona na mapie.
Nieopodal której powinien znajdować się cmentarz.
rów wykopany za
szkołą
szkołą
mchy kryjące tajemnice
lasu
lasu
kamień informacyjny niestety
nieczytelny
nieczytelny
Po odwiedzeniu miejsca gdzie znajdowała się szkoła udaliśmy się na
pobliski cmentarz.
pobliski cmentarz.
Największy z zachowanych tu grobowców ostał do czasów dzisiejszych.
Spoczęli tu Paul VIERECK najprawdopodobniej z żoną Antonie.
jednak tuż obok leży zniszczona tablica informująca, iż na
cmentarzu tym
cmentarzu tym
spoczywa również Berla Weise córka Arolda ur. 7.11.1859 zm.23.9.1912
Dziś ślady obciętych gałęzi pamiętają mieszkańców
Birkenlache - my ludzie pomału
zapominamy.
zapominamy.
dla wszystkich chcących odnajdywać uroki Borów Dolnośląskich
opracowaliśmy trasę wycieczki, którą można pobrać ze strony:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz