poniedziałek, 30 listopada 2015

Znalezione na strychu

Autor: Paweł Lubarski
W uzupełnieniu zagadki na sobotę pragnę przedstawić dwie widokówki odnalezione na strychu,na których można zauważyć w jaki sposób oświetlane były ulice. Na pierwszej z nich doskonale widać gazownię o raz krzyżówkę ulic Łużyckiej i Strzeleckiej która wówczas była oświetlana latarnią gazową. (Patrz w czytaj dalej)


Druga z widokówek dowodzi, że najprawdopodobniej cała miejscowość, a
na pewno jej znaczna część, była oświetlana w ten sam sposób. Czyli
Ruszów w ówczesnych czasach był zgazyfikowany. Ta widokówka ukazuje,
że plac przed kościołem katolickim również oświetlała wtedy latarnia
gazowa.


W celu promocji Ruszowa postanowiliśmy stworzyć miejsce w sieci, gdzie
co jakiś czas dodawał będziemy materiały przedstawiające czasy
świetności Ruszowa. Jeśli ktoś z Was ma w swych zbiorach interesujące
materiały może śmiało podzielić się nimi z nami wszystkimi. Być może w
ten sposób wspólnie zgromadzimy ciekawe materiały. Które każdy z nas
będzie mógł mieć we własnym telefonie.

3 komentarze:

  1. A skąd czerpano gaz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To był gaz typu miejskiego, wytwarzany na miejscu z węgla. Ta technologia nie jest stosowana od lat 80. ze względu na duża zawartość w gazie trującego CO.

      Usuń
  2. No właśnie gazu typu miejskiego. Obecnie dołączenie Ruszowa lub nawet całej gminy Węgliniec do sieci gazowej nie jest takie łatwe. Nie chodzi o odległość bo to akurat żadna i sprawy techniczne. Chodzi o to, że jest to poprostu nieopłacalne ze względu na brak dużych zakładów, z których tak naprawdę zakład gazowniczy miałby znaczny zysk. Były prowadzone już niegdyś spotkania władz gminy z dostawcą gazu, ale niestety tak jak wspomniałem. A nikt nie zaryzykuje z podłączeniem do sieci, mo może się okazać, że niewiele rodzin będzie z tego korzystało, bo gaz będzie drogi ze względu na to, że nie ma dużego odbiorcy, który zapewni stały zysk na wysokim poziomie. No ale cóż, można pomarzyć

    OdpowiedzUsuń