wtorek, 12 września 2017

Kanie czubajki na łące

Zazwyczaj po grzyby chodzimy do lasu, ale po kanie najlepiej wybrać się na łąki lub ugory. 
Kanie upodobały sobie miejsca wypasu koni. Większość z nich jest dzisiaj jeszcze w stadium "berła", ale za dzień, za dwa, będą wyglądały jak małe parasolki. Kapelusze najokazalszych egzemplarzy mogą dochodzić do 40  cm średnicy.
Kanie zwane także sowami należą do
najsmaczniejszych grzybów. Najpyszniejsze są w panierce, przyrządzone  jak kotlet schabowy.
Mogą także z powodzeniem zastąpić pieczarki, a ususzone i drobno zmielone poprawiają smak prawie każdego każdego dania.

Na kanie idziemy drogie  panie ... i panowie też! (er)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz