środa, 1 lipca 2020

Wilk syty i owca cała

Bobry to bardzo sympatyczne stworzenia, są pod całkowitą ochroną gatunkową, w reklamach zawijają sreberka, a w Ruszowie upodobały sobie sadzawki parkowe i połączyły je głębokimi kanałami z przepływającą nieopodal rzeczką Małą Czerną. Spowodowało to około 50 cm obniżenie poziomu wody w jeziorkach. Żyjące w stawach rybki zaczęły cierpieć na niedobór tlenu, a ozdobne rośliny bagienne przestały się rozwijać. Nie było wyjścia, należało uzupełnić wodę w bajorach.

Z tym zadaniem mogła sobie poradzić tylko nasza straż pożarna. Strażacy pod dowództwem komendanta Janusza Drosia, wyposażeni w dwie wysokiej jakości pompy, przerzucą z rzeki do sadzawek w ciągu 1,5 godziny ponad 120 tys. litrów wody, co może spowodować podniesienie lustra wody o około 20 cm. Ucieszą się bobry, rybki i rośliny bagienne. Natomiast spacerowiczów uraduje odradzająca się przyroda, a przy łucie szczęścia może uda się zauważyć pływającego w stawie płasko ogonowego gryzonia. er










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz