sobota, 5 kwietnia 2014

Lepiej być pięknym, zdrowym i bogatym

Źródło:
http://fotopolska.eu/391169,foto.html
Pod którymś z artykułów ukazał się komentarz tej treści:
"Tematy różne poruszacie na Wędrowcu , a może by tak poruszyć temat ruszowskiej służby zdrowia ? Ośrodek piękny i to wszystko, a gdzie lekarze?  Dlaczego w pobliskich ośrodkach są specjaliści choć raz w tygodniu, ale są ortopedzi, ginekolog, pediatra itp. A u nas? Ilu już mieszkańców cierpiących na różne schorzenia rezygnuje z leczenia , bo nie ma gdzie, a dojechać nie ma za co ....to jest problem !? , Ważniejszy od opieki nad pijaczkami, choć to też "choroba" - na własne życzenie. Pomyślmy o tym, może nasze ruszowskie władze się przychylą do mieszkańców i przy pomocy władz naszej gminy coś z tym zrobią..."- koniec cytatu.
Postanowiliśmy wykorzystać wypowiedź Anonimowego do rozpoczęcia dyskusji.Temat służby zdrowia w Ruszowie poruszany jest przy każdej okazji i na każdym zebraniu. Nie mógł nie pojawić się i na Wędrowcu. Sama byłam ostatnio kilka razy chora i korzystałam z pomocy lekarskiej. Moje wrażenia co do obsługi były bardzo pozytywne: pielęgniarki dostępne telefonicznie w rejestracji, umawiam się na określoną godzinę. To fakt, że wchodzę do gabinetu z 20 min. poślizgiem, ale może ktoś miał jakiś poważny problem i się przeciągnęło.  Złe jest to, że nie ma wolnych miejsc w dniu rejestracji  i w następnym tez nie. Czyli dzwoniąc w poniedziałek około południa jestem zarejestrowana na środę, na godz. 10.20. Długo. Sezon grypowy i więcej osób choruje. Ale jestem przebadana, diagnoza postawiona, bez żadnych próśb z mojej strony skierowania wystawione na podstawowe wyniki, łącznie z prześwietleniem. Po wyjściu z gabinetu recepta uzupełniona o potrzebne dane + zapisanie się na określony dzień na pobranie krwi. Wszystko sprawnie i z uśmiechem. Dobrze, że nie mam przepisanych zastrzyków, bo w soboty i niedziele byłby kłopot. Jedynie należałoby wyciszyć drzwi od gabinetu lekarskiego, gdyż rozmowy z poczekalni tu dochodzące dekoncentrują lekarza. Ośrodek tez prezentuje się przytulnie po remoncie. Kolorowy i czyściutki Zwróciłam jeszcze uwagę na tablice ogłoszeń: są na nich numery telefonów do szpitala i różnych poradni. Zarejestrowałam się na to prześwietlenie do Szpitala w Zgorzelcu, termin za dwa tygodnie i trzeba jeszcze dojechać. Mając auto nie będzie to problemem, ale fakt, co mają zrobić osoby, które nie posiadają tego środka lokomocji, a muszą do specjalisty pojechać? Będąc chorym trzeba poświęcić cały dzień jadąc busami, lub wynająć kogoś i zapłacić, zapewne niemało. Marzenie, aby byli w Ruszowie na dyżurach specjaliści.
I takie są moje spostrzeżenia. Być może miałam szczęście, a może nie zachorowałam poważnie i nie odczułam skutków niedostatecznej opieki. Na pewno pacjenci mają swoje uwagi. Proszę, piszcie o swoich odczuciach, nawet i anonimowo, bez obawy, że zostaniecie strofowani czy posądzani o złe intencje. Wszyscy chcemy, żeby w Ruszowie było lepiej. Jeżeli będziemy głośno wyrażać swoje opinie, to dotrą one tam gdzie trzeba. A może szefowie Komisji zdrowia lub ZOZ ustosunkują się do naszych uwag, jeżeli takie będą Jadwiga Kuternozińska 

10 komentarzy:

  1. Jest Pani zadowolona i dobrze , ale bardzo często chcąc się zarejestrować do LEKARZA się słyszy dzisiaj już niema miejsc , a jutro niema lekarza... to nie wina naszych Pań pielęgniarek tylko tych chorych przepisów i tego ,że nie mamy lekarza na stałe jak to jest w innych miejscowościach , inniekcje są wykonywane tylko od poniedziałku do piątku , a w sobotę i niedzielę ?? - prywatnie ! - po co płacimy składki .. a tak naprawdę lekarz , który najczęściej przyjmuje w naszym ośrodku to juz dawno powinien siedzieć w domowym fotelu i odpoczywać po tylu latach pracy . Gdyby raz w tygodniu przyjmował kardiolog, ortopeda czy chirurg choć przez 2 godz to zapewne mieszkańcy szybciej byliby przyjęci niż w Zgorzelcu w poradni i bez dodatkowych kosztów.

    OdpowiedzUsuń
  2. Według bzdurnych przeliczników Ministerstwa (Zdrowia?) wynika,że na Ruszów powinno przypadać około 1/4 pielęgniarki i pół lekarza (?). I jak ma być dobrze?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. CIEKAWE SKĄD TE WYLICZENIA ? np w Pieńsku jest trzech lekarzy i sześć pielęgniarek czyżby Pieńsk o tyle był większy od RUSZOWA . U nas wystarczyłby jeden , ale konkretny lekarz .

      Usuń
  3. A ja w ogóle nie jestem zadowolony. Tak jak ktoś wyżej napisał lekarz, który u nas przyjmuje już dawno powinien siedzieć w ciepłych kapciach w fotelu. Jak dla mnie w ogóle nie traktuje pacjenta poważnie i to wszystko jest takie na odpierdziel. A jak specjalnie umówiłem się na piątek do p.Pierzchalskiej to na miejscu okazuje się, że przyjmuje kolejny stary lekarz, który dawno powinien siedzieć w domu i kolejny dzień w plecy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Starszy Pan Doktor powinien być w domu z wnukami bo już od nawału pracy sam nie wie co mówi, na jednej wizycie przepisuje leki a na drugiej pyta kto takie leki przepisał więc siła wyższa i trzeba iść prywatnie do młodszego lekarza.I przydałby się u nas w Ruszowie Ginekolog chociaż raz na 2 tygodnie jest wiele kampanii na temat profilaktyki ale są kobiety , które nie chodzą do ginekologa bo trzeba dojechać.

    OdpowiedzUsuń
  5. Sprawa naszego ośrodka zdrowia - lekarzy !! to dobry temat przedwyborczy dla naszych kandydatów na radnych - no to do roboty !!!!!!!!!!- powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo dobry wpis. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja przede wszystkim cenie sobie dobre samopoczucie więc jestem zdania, ze najlepiej jest być zdrowym. Właśnie dlatego zdecydowałam się w ostatnim czasie na wizytę u kardiologa https://cmp.med.pl/cmp-bialoleka/kardiolog/ i jestem zdania, że mają tam bardzo dobrych specjalistów.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Wszędzie prawie tak samo wygląda publiczna służba zdrowia w Polsce

    OdpowiedzUsuń