wtorek, 10 marca 2015

Sztuka maskowania kesza-opanowana


Paweł Lubarski: CZOŁEM WĘDROWCY!
Udało nam się  znaleźć kolejną skrytkę w naszej okolicy. Tym razem po drodze do Żagania zatrzymaliśmy się w Iłowej. Długość i szerokość geograficzna  (N 51° 30.053 E 015° 11.848 )doprowadziły nas do PARKU DWORSKIEGO gdzie zapoznaliśmy się troszeczkę z historią tego miejsca. Oto kilka słów: Pierwsze założenie parkowe w stylu angielskim powstało w 1626 roku, gdy właścicielami posiadłości w Iłowej była rodzina Schellendorfów. Park założono po zachodniej stronie pałacu. Pewne zmiany w parku nastąpiły krótko po 1681 r. z inicjatywy hrabiego Fryderyka von Promnitza, w przypałacowym parku przybyły nowe drzewa i krzewy ozdobne. W nowe gatunki i odmiany drzew oraz krzewy ozdobne
wzbogacił park hrabia Fryderyk von Hochberg, będący właścicielem posiadłości w latach 1902-1921. Uzupełnił on w brakujące okazy w alei grabowo - dębowej. W tym czasie wybudowano w parku mosty i kładki. Hrabia Hochberg wielki podróżnik i znawca sztuki ogrodniczej wraz z ogrodnikiem Anlaufem powiększyli park o dalsze 12 ha. Przy pałacu, wykorzystując istniejący układ wodny (stawy, wyspy, odnogi rzeki), stworzył ogród japoński wprowadzając kamienne latarnie, herbaciarnię, mostki wysoko wysklepione i sprowadzając drzewa i krzewy z Dalekiego Wschodu. Nad rzeką Czerna Mała hrabia założył gaj różanecznikowy. W 1905 r. założono ogród różany. W wyniku przekształcenia i powiększenia starego parku powstał park secesyjny z główną osią widokową poprowadzoną od basenu do muru o linii falistej z ażurowymi prześwitami. W bezpośrednim sąsiedztwie pałacu na wyspie, park był urządzony w stylu francuskim. Pozostała część parku tonęła w bogactwie kwiatów, wśród których królowały dalie. Od alei grabowo - dębowej koncentrycznie rozchodziły się aleje boczne, łącząc się z ogrodem chińskim (głównie osią widokową). Do dzisiaj zachowały się Ogród Chiński (główna oś widokowa) i aleja grabowo-dębowa. Na polanach między alejami wprowadzono regularne i swobodne grupy drzew, z których nieliczne przetrwały do naszych czasów. Ostatnim prywatnym właścicielem pałacu w Iłowej był Paweł Jącik, który dosadzał nowe grupy drzew oraz co roku zdobił park tysiącem kwiatów, preferując dalie. (źródło: www.geocaching.com)

Było to nasze trzecie podejście do skrytki tym razem posiadaliśmy już wiedzę z innych miejsc dotyczącą maskowania keszy. Aplikacja GPS zaprowadziła nas na jedną z wysepek w parku japońskim tym razem postanowiliśmy bardziej uważnie przyjrzeć się miejscu. Przeszukaliśmy teren wokół drzewa i skupiliśmy uwagę na iglastym krzewie rosnącym obok. Zdziwienie nasze było ogromne gdy w środku iglaka ujrzeliśmy białe konary brzozy. Hura! Udało się podnieśliśmy klocek imitujący ściętą gałąź i pod spodem klocka widniała niebieska zakrętka kesza. Oczywiście wpisaliśmy się i ruszyliśmy w dalszą drogę...


Tu, jestem !



1 komentarz:

  1. A może by tak przy okazji w Gozdnicy założyć kesza ? Podobno się wybieracie.

    OdpowiedzUsuń