29 września 2016 r. oddział przedszkolny Zespołu Szkół w Ruszowie w ramach akcji „Cała Polska czyta dzieciom” miał zaszczyt gościć p. Stanisława Mikołajczyka, burmistrza Gminy i Miasta Węgliniec.
Dzieci już od rana z podekscytowaniem oczekiwały gościa. Jak same przyznały, były ciekawe, jaką książeczkę do przeczytania wybierze pan burmistrz, jednak znacznie bardziej frapowały je inne
zagadnienia. Punktualnie o 12:00, gdy dzieci zobaczyły otwierające się drzwi, a w nich osobę pana burmistrza, od razu dały upust swojej ciekawości. Niemal w progu zasypały gościa pytaniami: „Czy jest pan bogaty?”, „Ile czasu pan siedzi w urzędzie?”, „A co pan robi w terenie?”. Pan burmistrz cierpliwie, z uśmiechem na ustach i dużą dozą poczucia humoru odpowiadał na wszystkie pytania dzieci.
Później przyszedł czas na czytanie. Dzieci, w demokratycznych wyborach, zadecydowały o tym, jaka książka zostanie przeczytana. Słuchały „Króla Artura” z dużym zaciekawieniem, jednak chyba osoba burmistrza interesowała je bardziej - po zakończonym czytaniu dzieci miały kolejne pomysły na pytania do naszego gościa.
Na zakończenie dzieci wręczyły panu burmistrzowi wykonaną przez siebie laurkę, chętnie pozowały do pamiątkowego zdjęcia, a pan burmistrz odpakował przyniesioną przez siebie tubę z cukierkami, uprzedzając dociekliwe pytania „A co pan tam ma?”.
Serdecznie dziękujemy panu burmistrzowi za odwiedziny, uśmiech i cierpliwość. Jestem pewna, że zarówno dotychczasowi, jak i kolejni Czytający Goście, będą skutecznie motywować dzieci do nauki czytania.
Dzieci już od rana z podekscytowaniem oczekiwały gościa. Jak same przyznały, były ciekawe, jaką książeczkę do przeczytania wybierze pan burmistrz, jednak znacznie bardziej frapowały je inne
zagadnienia. Punktualnie o 12:00, gdy dzieci zobaczyły otwierające się drzwi, a w nich osobę pana burmistrza, od razu dały upust swojej ciekawości. Niemal w progu zasypały gościa pytaniami: „Czy jest pan bogaty?”, „Ile czasu pan siedzi w urzędzie?”, „A co pan robi w terenie?”. Pan burmistrz cierpliwie, z uśmiechem na ustach i dużą dozą poczucia humoru odpowiadał na wszystkie pytania dzieci.
Później przyszedł czas na czytanie. Dzieci, w demokratycznych wyborach, zadecydowały o tym, jaka książka zostanie przeczytana. Słuchały „Króla Artura” z dużym zaciekawieniem, jednak chyba osoba burmistrza interesowała je bardziej - po zakończonym czytaniu dzieci miały kolejne pomysły na pytania do naszego gościa.
Na zakończenie dzieci wręczyły panu burmistrzowi wykonaną przez siebie laurkę, chętnie pozowały do pamiątkowego zdjęcia, a pan burmistrz odpakował przyniesioną przez siebie tubę z cukierkami, uprzedzając dociekliwe pytania „A co pan tam ma?”.
Serdecznie dziękujemy panu burmistrzowi za odwiedziny, uśmiech i cierpliwość. Jestem pewna, że zarówno dotychczasowi, jak i kolejni Czytający Goście, będą skutecznie motywować dzieci do nauki czytania.
super! Już dwie osoby odważne
OdpowiedzUsuń