Edward Remiszewski
Zakochana Para przebrana za strachy na wróble toczy taką dysputę podczas uroczystości dożynkowych na sulikowskim rynku.
- Popatrz Kochanie ile strachów na wróble zgromadziło się tutaj. Są całe strasze rodziny; strażak ze swoją żoną, małe straszki i wielkie straszydła fruwające nad wioską.
- To prawda, tylko wróbli brak, nie widziałam od dawna ani jednego. Czyżby nasza robota była aż tak skuteczna?
- Słyszałem, że poczciwe wróbelki zostały objęte ochroną gatunkową. A za ich straszenie będzie grozi kara grzywny do 1000 zł, albo nawet trzymiesięczny areszt.
-Wyobrażasz sobie, moja Droga, mnie w więzieniu? Ja, takie porządne straszydło mam siedzieć w "tiurmie". O, nie! Wolę pozostać całe życie na tym pięknym placu. Zostań ze mną, a będziemy szczęśliwi. Będę trzymał Ciebie za twą brzozową rączkę i gładził rude włosy. A wieczorem... będziemy się całować. Rano pozdrowimy dzieci idące do szkoły. To one przecież nas zrobiły. A do Władzy gminy napiszemy petycję.
- Pisz Kochanie.
-"Pozostawcie nas na Placu Wolności, przez cały rok..."
Podpisano. Zakochana Para
Wróble juz są objęte ochroną gatunkową ☺
OdpowiedzUsuń