Nasi na starcie |
Edward Remiszewski
Wystrzałem z korkowca burmistrz Gozdnicy Krzysztof Jarosz wystartował rowerzystów, aby później samemu wziąć udział w rajdzie. Punktualnie o godzinie 13:15 wyruszył 60 osobowy niebieski korowód szlakami Borów Dolnośląskich. Oprócz burmistrza w imprezie wzięło udział wielu mieszkańców Gozdnicy oraz nasza "Szczęśliwa* Siódemka" (5 "starych" bywalców i 2 nowicjuszy). Trasa rajdu w/g /wskazań licznika rowerowego mierzyła 21 km, 300 m i biegła duktami leśnymi w stronę Wymiarek. Organizatorzy zadbali o
urozmaicenie szlaku. Największą atrakcję stanowił podjazd pod wysoką piaszczystą górkę. Chociaż z trudem wszyscy pokonali tę przeszkodę.
Na mecie same niespodzianki: dyplom, pakiet folderów turystycznych, drobne upominki, talerz przepysznej zupy grzybowej, rozmaite ciasta z własnego wypieku, słodycze i owoce. A do tego jeszcze losowanie nagród. Szczęście naszym dopisywało. Prawie każdy wylosował fajny gadżet. Atmosfera rajdu wspaniała, trasa ciekawa, a nawet deszcz poczekał, chyba za wstawiennictwem jadącego z nami księdza, do końca rajdu.
Dziękujemy organizatorom za zaproszenie na wspaniałą imprezę. Używając słów "klasyka" zasługujecie na same plusy dodatnie.
* Szczęśliwa, bo brała udział w rajdzie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz