poniedziałek, 12 sierpnia 2019

Wyprawa do Wenecji

Na starcie rajdu rowerowego, którego trasa została wyznaczona do "Wenecji" stanęło 18 rowerzystów. Najmłodsza uczestniczka jechała w specjalnym rydwanie przyczepianym do roweru, a Danusia i Elżbieta dotarły pod Dom Kultury w Ruszowie ze Starego Węglińca. Start nastąpił kilka minut po 14 -tej w związku z niespodziewanymi i to kilkoma awariami rowerów.

Po drodze krótki odpoczynek na Garbatym Moście nad Ziębiną, a nieco dalej w okolicach Czerwonego Mostu drogę  zagrodził nam prawdziwy krasnoludek Paweł. Pięknie się nam ukłonił, powiedział guten tag  i zaprosił do oglądania wystawy fotografii porozwieszanych na drzewach, obrazujących wygląd Nouhaus  przed 1945 rokiem. Krótka refleksja: minęło 70 lat, a po ludnej miejscowości nie pozostał prawie żaden ślad. Tylko roślinność ruderalna i sterty gruzu świadczą, że tu, stosunkowo niedawno, tętniło życie.

Od Nowoszowa do  ścieżki turystycznej Wenecja, leżącej na terenie Nadleśnictwa Świętoszów tylko kilka kilometrów.  Nagle zaroiło się pod wigwamem leżącym na stawowej wyspie.

Po długiej podróży pora na posiłek z 70 jaj w wykonaniu krasnala Pawła i Mirka. A tu przykra niespodzianka. Zabrakło tłuszczu do smażenia jajecznicy. Indiańskim sposobem rajdowcze upolowali wielkiego bizona. Decydujący rzut oszczepem wykonał Władek, celnie sobie poradził też Adam. Zachwyceni pokazem rzutów do celu uczestnicy wręczyli zwycięzcy specjalny kubek oraz gustowną przywieszkę. Tłustej jajecznicy nie zabrakło nikomu.

Stara legenda głosi, że kto dotrze do krzyża kamiennego ten będzie miał wszystko odpuszczone. Nieliczna grupa zatwardziałych grzeszników dotarła do krzyża. Po dotarciu na miejsce pokutne od razu poczuli się lepiej.
W powrotnej drodze jeszcze chwila na cmentarzu w Nowoszowie i medytacja nad dziurą-wejściem do grobowca

Jak z bicza minęło kilka godzin pobytu na  świeżym powietrzu z dala od cywilizacja. Zamiast siedzieć przed telewizorem rajdowcze zdrowo i radośnie w gronie przyjaciół spędzili niedzielne popołudnie.
















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz