niedziela, 18 października 2020
Październikowe grzybobranie
Temperatura nie przekracza 10 stopni C, czasami deszcz pokropi, bywa że na chwilę wyjrzy słońce. Czy przy takiej aurze warto wybrać się na grzyby do lasu? Zwłaszcza, że trzeba się dobrze nachodzić lub najeździć rowerem, aby coś nazbierać. A jednak warto - ruch na świeżym powietrzu to jest to co tygrysy lubią najbardziej. W lesie nie ma coronawirusa i nie potrzeba zakładać maseczki. Po kilku godzinach przebywania w borze można, przy odrobinie szczęścia, nazbierać "owoców lasu" na obfity obiad dla licznej rodziny. Grzyby październikowe są wyjątkowo dorodne, niezaczerwione i piękne. Najczęściej trafiają się maślaki sosnowe i modrzewiowe, rzadziej borowiki, podgrzybki oraz rydze. Rzecz niebywała, w tym roku w lasach rosną kanie. Pięknie wygląda las w jesiennej szacie. Jeśli nie uda się grzybobranie to przynajmniej można napaść oczy kolorowymi liśćmi drzew traw i paproci i nawdychać czystego powietrza.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz