Było słodko, głośno i z uśmiechem. Słodko, ponieważ wsunęliśmy mnóstwo słodkości. Głośno... a czy muzyki da się w ogóle słuchać ciszej? Z uśmiechem, gdyż cieszyło właściwie wszystko: i rozpoczynające się właśnie ferie, i zabawki nagromadzone w kąciku dla najmłodszych, i fragmenty kronik z PRL-u, które wspólnie obejrzeliśmy.
Spotkanie w Bibliotece Publicznej w Ruszowie rozpoczęło się w piątkowy
wieczór. Tym razem - jak widać - nie wszyscy uczniowie kl. I b mogli w nim uczestniczyć, ponieważ nocleg był nagrodą dla tych osób, które systematycznie czytają lektury. Zaplanowaliśmy wcześniej, że obejrzymy śmieszne fragmenty kronik filmowych oraz poćwiczymy czytanie ze zrozumieniem... przepisu na faworki! Udało się wyśmienicie - zgrana ekipa uwinęła się bardzo sprawnie. Należy wspomnieć o Patrycji, która zręcznie zagniotła idealne ciasto. A ponieważ w naszej kuchni nic się nie marnuje, z białek, które zostały, upiekliśmy bezy.
Liczę na to, że moi uczniowie pomogą mi w warsztatach kulinarnych, na które zapraszam we czwartek (4.02.). Dziękuję za pomoc Pani Jadwidze i Olkowi; bez nich to spotkanie nie mogłoby się odbyć.
Olek a gdzie koledzy?
OdpowiedzUsuńheheh nie ma :D
UsuńOlek jest taką osobą, która potrafi się odnaleźć w towarzystwie dziewcząt i chłopców, dzieci i dorosłych. Brawo Olek!
Usuń