Tutaj sobie rosnę. |
Wygonił mnie przed chwilą deszcz z leśnych zagajników. Po sobotnim najeździe zbieraczy nie było za bardzo co zbierać, ale mam dobrą nowinę. Rosną młodziutkie podgrzybki. Ciemne łebki z grubszymi korzonkami wystają z rozpadlin i miejsc porytych przez leśną zwierzynę. Szczególnie w mchu można zauważyć brązowy kapelusik. A prawdziwki są, niestety, stare i robaczywe. Maślaczków też kilka przy drodze rosło, ładnych, nie ślimaczących się. Tylko rydzów i
kozaków nie spotkałam. Drugi zbiór czerwonej borówki dojrzewa, kto jeszcze nie zrobił konfitury, ma szansę na dobry zbiór.Jestem podgrzybkiem zdrowym jak rydz. |
Jak ja lubię leśny mech |
Jestem maślak, ale nie ślimaczę się |
A tu borowik się schował. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz