Kto tak nabałaganił? |
Zwróciłam jeszcze uwagę na dom, przy którym staliśmy. Stary, solidny, poniemiecki Przy ścianie wije się winogron, już z ładnymi owocami, w oknie ozdoba, a pod oknem jesienne astry
przypominające o upływającym czasie.
A jeszcze wspomnę, że wbrew wyśmiewaniu się z kwiatków na Ratuszowej, one wciąż się odradzają. Jak Feniks z popiołów, tylko coraz ładniejsze. Jak widać zresztą na zdjęciach. No, a obok realia naszych czasów, czyli zamiast metalowej kratki ściekowej drewniane zabezpieczenie. Dobre i to, bo nie kusi złodziei.
Ta drewniana "kratka" może jeszcze przed zimą zniknąć (?) mrozy nadejdą,a co niektórym nie chce się opału szykować. mystan
OdpowiedzUsuń