Tradycyjnie półmetek rajdu "Koło Wkoło" zaplanowano w Domu Kultury w Ruszowie. Na zmęczonych rowerzystów, którzy mieli już za sobą 47 km (jeden z uczestników rajdu pomyliwszy drogę pokonał aż 62 km), czekało dobrze klimatyzowane pomieszczenie oraz posiłek regeneracyjny: naleśniki z musem truskawkowym oraz kompot z truskawek i rabarbaru. Wszystko naturalne, bez jednego "E", przygotowane własnoręcznie przez członkinie Koła Ludzi Aktywnych i KGW
w Ruszowie. Uczestnicy rajdu chwalili ciekawą, lecz wymagającą trasę i... niepowtarzalny smak ruszowskich naleśników. Prawdziwą sensację wzbudziły jednak dwie hulajnogi prowadzone przez rajdowców z Czech. Chociaż wolno, ale bez najmniejszego zmęczenia (jeszcze nie wymyślono słowa oznaczającego jeżdżących na hulajnodze) pokonali leśne drogi. Sympatyczni czescy goście pozwolili sołtysowi wypróbować swoje pojazdy. Zachwycony gospodarz natychmiast skierował wniosek do Burmistrza o kupno takiego wehikułu. Będzie nim rozwoził po wsi naliczenia podatkowe.
w Ruszowie. Uczestnicy rajdu chwalili ciekawą, lecz wymagającą trasę i... niepowtarzalny smak ruszowskich naleśników. Prawdziwą sensację wzbudziły jednak dwie hulajnogi prowadzone przez rajdowców z Czech. Chociaż wolno, ale bez najmniejszego zmęczenia (jeszcze nie wymyślono słowa oznaczającego jeżdżących na hulajnodze) pokonali leśne drogi. Sympatyczni czescy goście pozwolili sołtysowi wypróbować swoje pojazdy. Zachwycony gospodarz natychmiast skierował wniosek do Burmistrza o kupno takiego wehikułu. Będzie nim rozwoził po wsi naliczenia podatkowe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz