czwartek, 20 czerwca 2019

Wilki pszczele opanowały chodnik przy ulicy Ratuszowej

Otrzymaliśmy informację od jednej z mieszkanek ulicy Ratuszowej, że chodnik przy tej drodze, na odcinku  od skrzyżowania z Brzozową aż do Żagańskiej, opanowały podobne do os owady. Setki małych norek, średnicy grubego ołówka, ciągną się na przestrzeni przeszło 100 metrów. Z otworów w ziemi od czasu do czasu wylatują dziwne "osy". Przy wylotach leżą martwe pszczoły. Rodzą się pytania. Co to za gatunek owadów, czy nie są szkodliwe dla ludzi i czy nie żądlą?
Jak zawsze pomocy udzielił niezawodny wujek Google i ciotka Wiki. Prawie z całą pewności możemy stwierdzić, że jest to taszczyn pszczeli, dla ludzi nieszkodliwy ale wilk dla pszczół miodnych. er

Wyglądem przypomina osę i bardzo często jest z nią mylony, przede wszystkim przez niedoświadczonych obserwatorów. Ten średniej wielkości owad osiąga długość od 8 do 17 mm; samica (do 17 mm) jest wyraźnie większa od samca (do 10 mm). Cechą charakterystyczną jest bardzo duża głowa z grubymi i stosunkowo krótkimi czułkami, z przodu 2–3 trójkątne żółto-białe plamy, przybierające kształt korony. Taszczyn jest w przeważającej części żółto-czarny; żółte są odnóża oraz odwłok, który jest przyozdobiony czarnymi paskami. Jedynie potylica jest barwy ciemnoczerwonej bądź brunatnej.


Występowanie: taszczyn jest owadem ciepłolubnym, pospolicie i licznie występującym w prawie całej Europie (poza północą), preferującym piaszczyste lub gliniaste tereny oraz nasłonecznione i ubogo porośnięte stanowiska o charakterze stepowym. Spotkać go można w okresie od czerwca do września.Występuje przede wszystkim na terenach otwartych takich jak łąki lub ugory, pojawia się często na drogach leśnych oraz polnych, a także na obrzeżach lasów. Gniazda spotkać można również w pobliżu siedlisk ludzkich.
Liczebność taszyczna choć duża, to ze względu na szkodliwą działalność człowieka (np. użyźnianie muraw i przekształcanie ich w użytki rolne) cały czas ulega zmniejszaniu i w przyszłości może stać się rzadkością.
Gniazda:
Ze względu na łatwość drążenia korytarzy, samice wybierają na gniazda stanowiska piaszczyste (zarówno tereny płaskie jak i strome skarpy, zbocza wąwozów oraz rowy), a kopiąc je używają nóg oraz żuwaczek. Typowe gniazdo składa się z jednego, długiego (do 1 m długości tunelu) oraz rozgałęzionych chodników, kończących się komorami lęgowymi (do 10). Jego wejście jest zawsze bardzo dokładnie ukrywane w celu zabezpieczenia przed atakami innych owadów. Niektóre taszczyny budują swoje gniazda używając do tego spróchniałego drewna, włókien roślinnych lub błota.
Pokarm:
Larwy karmione są pszczołami miodnymi (robotnicami) – samica potrzebuje od 3 do 6, natomiast samiec od 1 do 3. Dorosłe osobniki żywią się pyłkiem i nektarem. Nektar jest spijany nie tylko 
z kwiatów ale także z pszczół (poprzez wyciskanie go z ofiary).
Polowanie:
Taszczyn poluje tylko na pszczoły. Wykrywa je dzięki zmysłom węchu i wzroku. Dopiero kiedy jest pewny swej ofiary, błyskawicznie atakuje ją i żądląc w zwój nerwowy wywołuje paraliż. Jakiekolwiek formy obrony są bezskuteczne i nawet pszczele żądło nie stanowi żadnego zagrożenia dla mocnego i wytrzymałego oskórka taszczyna. Jak już zostało wspomniane wcześniej, ze sparaliżowanej pszczoły wyciska i spija nektar, a następnie zabiera ją do gniazda. Dzięki temu, że ofiara jest paraliżowana, a nie zabijana na miejscu, może być dłużej magazynowana w postaci zapasów, nie ulegając zepsuciu.
Tryb życia:
  • Taszczyny żyją samotnie, chociaż zdarzają się bardzo duże, liczące nawet do tysięcy osobników kolonie.
  • Są to owady bardzo płochliwe, jednakże przebywanie na osiedlach miejskich nie stanowi dla nich żadnego problemu. Nie są agresywne i nie zaatakują nikogo, tak długo jak nie poczują się zagrożone.
  • Dzięki swojej niezwykle dobrej pamięci taszczyn bez problemu jest w stanie nie tylko odnaleźć drogę do swojego gniazda, ale zrobi to wybierając tą najkrótszą z możliwych. W przypadku gdy otoczenie gniazda ulegnie chociaż niewielkiej zmianie, owad może nie być w stanie go odnaleźć.





Obok  norki toszczyna  leży martwa pszczoła




4 komentarze:

  1. To samo jest na chodniku przy ul.Plater od skrzyżowania z ul.II Armii Wojska Polskiego od strony przejścia dla pieszych.


    Przy okazji tego może kogoś zainteresuje to by oczyścić chodnik z roślinności i udrożnić studzienki od deszczówki, bo woda stojąca zaczyna robić dziury przy krawężniku podmywając szamba przez co w upał śmierdzi na ulicy strasznie nieprzyjemnie. Nie żyjemy przecież w średniowieczu..

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oczyszczanie chodników przy posesji należy do właściciela a niedrożna kanalizacja deszczowa to podpięte do niej szamba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chodnik może tak, ale kratki są już sprawą gminy bądź miasta. Jeszcze nie słyszałem by ktoś swoim szambem podpinał się pod kratkę deszczową na ulicy. Te odpływy są zatkane syfem z ulicy i powinny być czyszczone przy okazji sprzątania drogi, które na szczęście jeszcze u nas się odbywa.

      Autor poprzedniej wypowiedzi miał chciał raczej powiedzieć, że ta woda, która nie jest odprowadzana podrywa prywatne szamba, bo smród nie jest czymś normalnym, a wskazuje, że coś jest ewidentnie nie tak. Pomijam już fakt, że nasze ulice są tak zaniedbane, że już jezdnie z krawężnikami powoli nam znikają pod powierzchnią ziemi.

      Usuń