poniedziałek, 10 czerwca 2019

Kot zaprasza dzieci do biblioteki. Aktualizacja

Właściciel odnalazł swoją zgubę. Kot był poza domem prawie 1,5 roku. Zew wolności tej kotki jest tak wielki, że chyba długo w chacie nie pomieszka.
Od kilku tygodni do Biblioteki Publicznej w Ruszowie przychodzi kot. Taki zwykły dachowiec, którego ubarwienie można by określić jako tricolor; składające się z włosów białych, rudych i ciemnobrązowych. Sierść pomierzwiona
- chyba kotek nigdy się nie czesał. Oczy wielkie, niebieskie, a na  trzech łapkach małe, białe skarpetki - jedną zgubił biedaczysko. Kotek lubi  wylegiwać się na krzesłach. Jak każdy dachowiec mruczy z zadowolenia, gdy ktoś go pogładzi po grzbiecie.  Miauczy, aby wypożyczyć
książkę do czytania. Uwielbia "Kota Filemona", baśń "Kot w butach" i wiersz "Pan kotek był chory", a wieczorami namiętnie ogląda film "Co słychać kotku".
Futrzakowi jest jednak smutno, zaprasza więc do biblioteki wszystkie dzieci, ktore lubią czytać książki. er




1 komentarz:

  1. Jestem zdania, że koty jako zwierzaki są bardzo przyjacielskie. Tym bardziej, że ja również posiadam u siebie ciekawego kotka. Strasznie podoba mi się to co napisano w http://kotkot.pl/przygarniamy-kota-jaka-rasa-bedzie-odpowiednia/ i moim zdaniem, faktycznie tak jest często. W sumie kociaki są dość popularnym zwierzakiem domowym.

    OdpowiedzUsuń