wtorek, 19 maja 2020

Umarł król, niech żyje król. Aktualizacja

Słynny dąb Chrobry, który rósł niedaleko Piotrowic w tym roku nie wypuścił ani jednego listka. Więcej na ten temat TUTAJ . Drzewo zostało rozmnożone przez klonowanie i z nasion. Jedna z sadzonek uzyskanych z dębu rośnie koło naszego kościoła. Historia papieskich dębów zaczęła się 28 kwietnia 2004, w czasie jednej z pielgrzymek polskich leśników. To wtedy leśnicy zawieźli 2,5 kg nasion Chrobrego, najstarszego dębu szypułkowego w Polsce do Watykanu (wiek dębu Chrobrego ocenia się na 750 lat). Do Polski nasiona wróciły z błogosławieństwem Jana Pawła II i od tej pory każdy "potomek" Chrobrego nazywany jest dębem papieskim.W maju 2004 żołędzie otrzymały certyfikat i świadectwo pochodzenia. Następnie trafiły do gospodarstwa szkółkarskiego w Nędzy,
należącego do nadleśnictwa w Rudach Raciborskich. 630 nasion dojrzewało tam dwa lata, najpierw w pawilonach foliowych, później pod gołym niebem. Przetrwało 514 sadzonek. W tym czasie "dzieci" Chrobrego zostały podzielone między nadleśnictwa, szkoły, seminaria duchowne i sanktuaria w całej Polsce. Każda sadzonka posiada stosowny certyfikat z nadanym kolejnym numerem (wiki).


Ruszowski dąb rośnie bujnie, nie choruje. Za 740 lat osiągnie imponujące rozmiary - jak jego ojciec Chrobry.



"Chrobry" - stan z 22 maja 2020 roku - fot. G. Paprocki
Obok, sześć sklonowanych dębów



1 komentarz:

  1. Dąb Chrobry ... piękny... wiekowy ...
    przetrwał wiele wojen, piorunów, wiatrów i burz ...
    jednak nie dał rady jednemu : ludzkiej głupocie ...

    OdpowiedzUsuń