Miłość, Przyjaźń, Muzyka- fotorelacja z "Przystanku Woodstock".

​

"A po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nagle ptaki budzą mnie
Tłukąc się do okien"
Tymi słowami najlepiej zacząć relacje z pierwszego dnia największego
festiwalu w Polsce. Mięliśmy okazję w nim uczestniczyć. W środę wieczorem niebo zachmurzyło się i nic nie zapowiadało się że ruszymy się z domu, jednak następnego dnia słoneczny poranek pomógł nam podjąć decyzję. Wyruszyliśmy w ponad 200 kilometrową podróż do Kostrzyna nad Odrą. Oto co zastaliśmy:

Na scenie próby - przed sceną jeszcze pusto

​

Jednak spoglądając w drugą stronę dopiero zobaczyć można było dlaczego to tak wielki festiwal, ogromne pole namiotowe nie miało końca.

​

Społeczność najróżniejsza

​

​

​

nasi też byli

​

ku naszemu zdziwieniu spotkaliśmy również mieszkańców Ruszowa :)

Z niecierpliwością czekaliśmy na słowa Jurka, że zaraz będzie ciemno. Niespodziewanie nad naszymi głowami przeleciały ISKRY ułożone w kształt litery V. Tworząc biało - czerwoną flagę na niebie otworzyły festiwal.

Oczywiście nie zabrakło miejscowego zawiadowcy, który dał sygnał do odjazdu, i orkiestra zaczęła grać...

Jako pierwszy na scenie pojawił się Muniek Staszczyk z zespołem T. LOVE i oczywiście śpiewając "ojczyznę kochać trzeba i szanować" dali naprawdę super występ.

​​
i kolejne  kapele zapowiadane oczywiście przez Owsiaka

​

Nie sposób wszystkiego opisać co było dalej, dlatego wspomnę tylko, że wieczorem równie doskonały koncert (jeden z ostatnich) dali weterani polskiego rocka - Budka Suflera. 

​
Różne są opinie o Przystanku Woodstock, kto nie widział ten nie wie. My już wiemy co to jest Przystanek Woodstock...

​

Pozdrawiam. Paweł