Po górach dolinach...

Autor: Edward Remiszewski

Konsultacja: Grzegorz Tyrakowski

W 1949 roku Pani Stanisława Parszwska udała się na pielgrzymkę do Częstochowy, aby podziękować Maryi za to, że pozwoliła rodzinie przetrwać wojnę. Tam kupiła figurkę  Matki Bożej i przywiozła ją do swojego domu na Zachodzie. Postawiła na honorowym miejscu. W majowe wieczory cala rodzina gromadziła  się przy niej, aby odprawiać domowe Nabożeństwo Maryjne. I tak się działo, aż do 1996 roku, bowiem w tym roku mieszkańcy Kościelnej Wsi postanowili wybudować kaplicę. Jan Wasyluk sporządził projekt, cegły znalazły się na posesji Państwa Jaroszków.  Pani Karolina Chojnacka użyczyła nieodpłatnie fragmentu swojego ogrodu.  Mieszkańcy części Kościelnej Wsi zwanej Kamienną, zrzucili się na materiały budowlane, a mistrz murarski śp. Mietek Strożyczak zabrał się do roboty. Kaplica została wybudowana szybko i solidnie. Figura z

Częstochowy została uroczyście przeniesiona na ołtarzyk , bo taka była wola Pani Stanisławy Parszewskiej. Ksiądz Antoni Pławecki dokonał aktu poświecenia. W pierwszych dniach maja 96 r.  dało się słyszeć donośne śpiewanie ludzi zgromadzonych przy kaplicy. "Po górach dolinach rozlega się dzwon..".  Ta znana pieśń Maryjna rozbrzmiewa corocznie w maju na rozstajach dróg. Odbywają się tutaj również Nabożeństwa Czerwcowe, a w sobotę przed Wielkanocą ksiądz święci pokarmy. Kobiety mieszkające w pobliżu dbają , aby nie zabrakło świeżych kwiatów, a Państwo Chojnaccy wykaszają trawnik od strony drogi. Mieszkańcy dumni są z tego miejsca.