poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Porządki na poboczu "powiatówki"


Praca wre.
Kliknij aby powiększyć
Autor Jadwiga Kuternozińska
Wielka, hałaśliwa maszyna pożerająca całe konary sunąca wzdłuż ulicy Łużyckiej, wypluwająca trociny na przyczepę. Kilkoro ludzi wycinających krzaki i ociosujących przydrożne drzewa na właściwej wysokości. Oczyszczanie trwa po jednej stronie drogi, miejmy nadzieję, że będzie i druga robiona. Czyżby oznaczało to przygotowania "powiatówki" do puszczenia tędy ruchu tirów w czasie remontu mostu na Kościelnej Wsi? Remont miał się zacząć od dzisiaj, jednak zmiany natężenie ruchu nie widać, widocznie jeszcze nie zaczęto.
I tylko przyciętej gruszki mi żal, bo dawała naprawdę smaczne owoce, choć nafaszerowane ołowiem ze spalin przejeżdżających aut. Ale co tam, organizm przystosował się do tablicy Mendelejewa



Ekipa zwijała się wkładając drewno do podajnika

Przycięte na "właściwą" wysokość

Już z gruszki nie tak łatwo będzie można zerwać owoce

Jedno pobocze przycięte


A tu już dwa pobocza przejaśniały


.

4 komentarze:

  1. nadejszła wielkopomna chwila, że teraz gruszki się kupuje a nie zrywa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lub, idąc na gruszki, drabinę ze sobą nosić.

      Usuń
  2. Druga strona Łużyckiej właśnie jest oczyszczana ze zbędnych krzaków i gałęzi.

    OdpowiedzUsuń
  3. I dobrze chociaż lusterkami się nie będzie chaczyć

    OdpowiedzUsuń