Redakcja.
Któryś z czytelników zwrócił uwagę na brak furtki parkowej. Sprawdziliśmy - brak na 100 %. Nie dowierzamy, że ktoś ją ukradł. Przecież nie jest z metalu. Może zabrano ją do reperacji?
Za to na moście na Ratuszowej działała niewidzialna ręka. Zostały pomalowane przęsła mostu. Pierwszy etap był w ubiegłym roku, gdy metal został oczyszczony i pomalowany minią. W tym roku pomalowano olejną farbą na zielono, czerwono i żółto. Brawo dla Agnieszki z
dziećmi. I dla Grzegorza, który dał farbę. Jeszcze jakby uzupełnić metalowe pręty... byłoby piękniej.
W centrum Ruszowa, na skwerku, siedzi sobie "lipka", bo tak brzmi napis na jej czole. Przypomina ona raczej postać z horroru (jak nazywała się ta lalka? chyba laleczka chucky). Cóż, każdy ma inne poczucie humoru.
Most już nie ten sam a i wierzb tworzących ze swoich koron
OdpowiedzUsuńpiękną bramę nad mostem też już brak ... żal.
Rzeka ? właściwie to chyba już zarośnięty strumyk ?
OdpowiedzUsuńWszystko przemija niestety jak życie bardzo szybko pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBramka z parku została oddana do naprawy, nie zostala skradziona.
OdpowiedzUsuń