Autor Jadwiga Kuternozińska
Dobrze mają Ci co nad morzem mogą przebywać w taki upał. Nie wszyscy mają to szczęście więc korzystają z miejscowych akwenów. Mniejsze dzieci mają powystawiane baseniki, inne chlapią się w Czernej Małej, starsze jadą nad zalew. Tam można się poopalać, zrobić grilla,
pospacerować. Ryzykantów kąpieli jest niewielu, raczej preferowane są skoki do wody z tamy. Chłopcy z głośnymi okrzykami skaczą na główkę. Po kąpieli wracają gromadnie rowerami lub pieszo do domu. Zadowoleni, bo są wakacje.
Na główkę to niezbyt mądre...
OdpowiedzUsuń